Ogród

Tajemnica pięknego ogrodu

Tekst Aneta Rykowska • Zdjęcia www.ogrodowasceneria.pl

2014-05-27
Tajemnica pięknego ogrodu

Po ostrej i długiej zimie obraz naszego ogrodu bywa czasem przygnębiający i niczym nie przypomina widoku, jakim cieszyliśmy się w czasie kwitnienia lub gdy jesień prezentowała się nam w najlepszej swojej odsłonie. Dlatego, aby ogród szybko powrócił do życia, a nasze rośliny prawidłowo rozpoczęły wegetację, zatroszczmy się o dobre przygotowanie gleby na wiosnę. Nasze zmagania rozpoczynamy od przeprowadzenia niezbędnych prac porządkowych. Wygrabiamy zalęgające w rabatach liście, igły czy szyszki oraz usuwamy wszystkie kopczyki, którymi zabezpieczaliśmy nasze rośliny przed mrozami. Zwykle usuwamy je na przełomie marca i kwietnia, gdy temperatury są już odpowiednio dodatnie. Następnie rozgarniamy ściółkę (korę lub grys, jeśli do ściółkowania użyliśmy drobnych frakcji kamiennych) i przystępujemy do kontroli struktury, zasobności i ph naszego podłoża. Zwróćmy uwagę, czy w ściółce korowej lub na powierzchni ziemi nie pojawił się biały pylący nalot. Może on oznaczać pojawienie się pleśni i początek rozwoju chorób grzybowych. Jeśli mamy z tym problem, wówczas musimy wykonać odkażanie podłoża herbicydem w postaci oprysku np. miedzianem 50WP.
Przed przystąpieniem do prac sprawdźmy jeszcze, czy w naszym ogrodzie po zimie nie pojawił się jakiś nieproszony gość. Mowa tu o krecie lub nornicy. Te niepozorne stworzenia mogą wręcz zdemolować nasz ukochany, wypielęgnowany ogródek i przysporzyć tak wielu problemów. Krety czy nornice dobrze czują się w miejscach, gdzie jest wilgotne podłoże, tam najłatwiej kopie im się kretowiska. Dlatego zwłaszcza po roztopach, gdy ziemia jest nasiąknięta wodą i rozluźniona, istnieje większe prawdopodobieństwo pojawienia się tego intruza w naszym ogrodzie. Ryjąc podziemne korytarze, kret niszczy korzenie roślin ogrodowych oraz przyczynia się do zmniejszania jakości i żyzności gleby. Musimy zatem szybko i skutecznie pozbyć się kłopotu. Do ekologicznej walki z kretami możemy wykorzystać różnego rodzaju odstraszacze solarne, pułapki i siatki, które służą do złapania zwierzęcia i wypuszczenia go poza obręb naszego ogrodu. Dla zniecierpliwionych producenci preparatów oferują różne środki chemiczne w postaci, granulatów. Są to metody najtańsze, jednak najbardziej drastyczne, a pamiętajmy, że krety są w Polsce pod ochroną. 

 

 

Po zabiegach interwencyjnych rozpoczynamy prace poprawiające zasobność i strukturę naszego podłoża. Sposób przygotowania bywa różny. Inaczej podejdziemy do przygotowania podłoża w miejscu narażonym na szybkie i nieustanne przesychanie, inaczej gdy stanowisko jest cieniste i często wilgotne. Gdy gleba jest zbyt luźna i piaszczysta, musimy wzbogacić ją w próchnicę, która poprawi jej plastyczność oraz zwiększy zatrzymywanie wody. Możemy również dodać mieloną glinę dla zwiększenia gruzełkowatości gleby (ok. 5 cm warstwa) oraz odkwaszony torf (10 l/m2), który dostarczy substancji organicznej i ułatwi wchłanianie wody. Wszystkie dodawane substraty należy wymieszać z wierzchnią warstwą podłoża. Gdy podłoże jest zbyt ciężkie i nasiąknięte wodą, wymaga rozluźnienia struktury i wzbogacenia zasobności. Możemy to uzyskać poprzez dodanie gruboziarnistego piasku lub drobnego żwiru. Dobrym dodatkiem poprawiającym dostęp powietrza do korzeni może być również łatwo dostępny keramzyt. W przypadku zarówno gleb piaszczystych, jak i gliniastych, konieczne będzie wykonanie zabiegu napowietrzania, czyli aeracji, który zapewni roślinom korzystne warunki w glebie (łatwiej będą w nią wnikać zarówno powietrze jak i woda). Napowietrzanie wykonuje się przy użyciu prostych narzędzi typu widły, grabie lub, w zależności od powierzchni, maszyn do napowietrzania, zwanych aeratorami (ręcznych lub elektrycznych). Zabieg ten polega na nakłuwaniu podłoża i tworzeniu otworów o głębokości 2-8cm w odstępach co 10-15cm. Do poprawy struktury gleby stosować możemy również szczepionki mikoryzowe. Rolą szczepionki mikoryzowej jest dostarczenie do gleby pożytecznych grzybów w postaci żywych strzępek grzybni lub zarodników grzybów. Szczepionki występują w postaci proszku lub płynnej zawiesiny – te drugie są znacznie skuteczniejsze. Szczepionki można stosować do większości roślin ogrodowych i upraw owocowych, jednak najczęściej stosuje się je w uprawie roślin wrzosowatych (m.in. azalii, różaneczników, wrzosów, wrzośców, borówek), iglaków (m.in. żywotników, cisów, jałowców, cyprysików, sosen, świerków, modrzewi) lub róż. Szczepionkę mikoryzową stosuje się tylko raz (należy dokładnie zastosować się do instrukcji użycia podanej przez producenta danego preparatu), a po jej wprowadzeniu należy zaprzestać nawożenia mineralnego na około dwa miesiące, aby grzybnia mogła się bezpiecznie rozrosnąć. 

 

 

W drugiej kolejności musimy zbadać i, w razie potrzeby, uregulować ph gleby. Czynność tę w szybki i prosty sposób wykonać możemy kwasomierzem elektronicznym. Jeżeli ph gleby nie odpowiada rosnącym w tym miejscu roślinom, jest dla nich zbyt wysokie (kwaśne), podłoże należy zwapnować, czyli wymieszać jej wierzchnią warstwę z nawozem wapniowym np. kredą mieloną lub dolomitem. Niestety wapń podlega procesowi wypłukiwana, dlatego zabieg ten prawdopodobnie trzeba będzie powtarzać co 3 lata. W przypadku gdy podłoże posiada odczyn zasadowy, a rośliny wymagają niskiego ph, należy zakwasić glebę. Uzyskamy to, mieszając istniejącą glebę z kwaśnym torfem (w proporcji 1:1) lub z kwaśnym torfem i drobno mieloną korą sosnową (w stosunku 1:1:1). Gdy uzyskamy już odpowiednią strukturę i kwasowość gleby, pozostaje nam jeszcze kwestia poprawy jej zasobności czyli nawożenia. Doskonałym, powszechnie stosowanym nawozem jest kompost rozrzucany wiosną i jesienią z zachowaniem maksymalnej dawki 5 kg/m2. Ze względu na łatwą dostępność, obecnie najczęściej stosuje się nawozy mineralne. Najlepiej sięgnąć po produkt wieloskładnikowy lub specjalistyczny preparat przeznaczony dla określonej grupy roślin (krzewów liściastych, roślin iglastych, róż, bylin, różaneczników itp.). Przy aplikacji nawozów należy pamiętać, aby nie znalazły się za blisko szyjki korzeniowej roślin, gdyż może to doprowadzić to poparzenia i uszkodzenia rośliny. Prawidłowo nawozy rozsypuje się koliście (szerzej niż wskazuje rozpiętość korony) i miesza je z ziemią, jeżeli istnieje taka możliwość. Aby zapewnić naszym roślinom odpowiednie warunki, należy co roku uzupełniać ściółkę. Ściółkowanie w istotny sposób poprawia warunki wilgotnościowe i powietrzne korzeni roślin. Zapobiega przesuszaniu, stwardnieniu wierzchniej warstwy gleby oraz ogranicza rozwój chwastów. Przy przygotowywaniu podłoża pamiętamy, że inne warunki glebowe będziemy musieli stworzyć pod uprawę krzewów liściastych czy bylin, inne do nasadzeń iglastych, a zupełnie odrębne dla kwitnących roślin jednorocznych. Rośliny kwaśnolubne (różaneczniki, wrzosy i inne) będą zadowolone z dodatku próchnicy kwaśnej, torfu kwaśnego, obornika i drobno mielonej, kompostowanej kory. Róże zadowolą się obornikiem lub gotowym podłożem do róż, a ozdobne krzewy, byliny i rośliny cebulowe próchnicą odkwaszoną. Rośliny jednoroczne wymagają przeciętnej, dobrze spulchnionej i zdrenowanej gleby o odczynie obojętnym, dobrze nagrzewającej się. Przy uprawie roślin jednorocznych należy przede wszystkim pamiętać o wzbogaceniu podłoża w torf odkwaszony lub gotowe podłoże do roślin jednorocznych oraz dobre nawozy wieloskładnikowe. Niewskazane jest dodawanie obornika ani ziemi kompostowej, ponieważ nawozy te wpływają na wytworzenie dużej ilości masy zielonej przy jednoczesnym opóźnieniu kwitnienia (a to właśnie kwiaty są głównym celem uprawy ozdobnych roślin jednorocznych).

 

 

Pamiętajmy jednak aby przed sadzeniem drzew, krzewów i bylin zawsze dokładnie zapoznać się z ich wymaganiami glebowym. Czasami mamy ochotę na wielkie zmiany w naszym ogrodzie. Rearanżacje ogrodowej scenerii podyktowane bywają nie tylko chęcią zmiany kompozycji i wyglądu ogrodu, ale również koniecznością uzupełnienia ubytków roślinnych powstałych po długotrwałej i mroźnej zimie. Wówczas gdy planujemy wprowadzić zmiany lub dosadzenia roślin w rabacie już istniejącej (kilkuletniej), musimy przede wszystkim pamiętać o odpowiednim przygotowaniu podłoża w tym miejscu. W pierwszej kolejności należy dokładnie usunąć części nadziemne i korzenie obumarłej rośliny oraz przekopać glebę (głębokość półtora szpadla). Podczas przekopywania gruntownie usuwamy z podłoża wszystkie wyrastające chwasty. Pamiętajmy o wykonaniu tej czynności mechanicznie, czyli tzw. metodą ręczną, gdyż z uwagi na rosnące obok rośliny zastosowanie mocnej chemii jest w tym przypadku niemożliwe. Kolejnym ważnym elementem przygotowania podłoża pod nowe nasadzenia jest wzbogacenie gleby w próchnicę. W tym celu dodajemy odpowiednio dobraną mieszankę specjalnego podłoża w dawce 0,5kg/m2. W zależności od potrzeb i gatunku nowo sadzonej rośliny zastosujemy tu np. torf odkwaszony, podłożę do roślin iglastych, podłoże do rododendronów i roślin wrzosowatych lub ziemię do róż. Warto też wzbogacić glebę w składniki mineralne - bardzo dobrym rozwiązaniem będzie zastosowanie gotowych nawozów wieloskładnikowych. Dobrze sprawdzają się tu zarówno nawozy granulkowe, które mieszamy z podłożem, jak i nawozy w płynie, bardzo łatwe oraz wygodne w aplikacji. Przy nawożeniu pozostałych sąsiadujących roślin pamiętajmy o aplikacji nawozów w odpowiednio mniejszych dawkach, gdyż nowe rośliny będą wrażliwe na zbyt duże stężenie nawozu. Po przekopaniu i nawiezieniu gleby należy ją dokładnie wyrównać grabiami, a chwilę przed przystąpieniem do sadzenia roślin podłoże należy lekko zwilżyć. Obowiązki ogrodnika zmieniają się w zależności od pory roku. Każdy doświadczony czy początkujący właściciel ogrodu zdążył się już przekonać, że wiosną jest ich najwięcej, a prace związane z przygotowaniem podłoża są bardzo pracochłonne. Silną motywacją do pracy niech będzie przeświadczenie o tym, że nasze starania nie pójdą na marne. Nim się obejrzymy, nasze wysiłki zaowocują większą siłą wzrostu i pięknym kwitnieniem roślin, a ogród będzie w dobrej kondycji przez cały sezon.