Wnętrza

Prezentacje

Beton na salonie

Tekst Maciej Balcerek i Piotr Redlisz-Redlicki • Zdjęcia Przemek Kulikowski

2014-12-16

Coraz częstszym trendem na rynku deweloperskim jest sprzedaż mieszkań tzw. pokazowych, oryginalnie zaprojektowanych przez architekta i wykończonych pod klucz – najczęściej wszystkie te czynności wykonywane są przez jedną firmę. To bardzo wygodne rozwiązanie dla deweloperów – ich klienci mogą wybierać spośród wielu dostępnych wariantów mieszkań wykończonych, a procedury odbiorowe przestają być takie stresujące – mieszkanie jest już przecież urządzone i gotowe do użytkowania.

 

Tak też stało się w przypadku opisywanego przez nas mieszkania na Zawadach. Zamówione przez dewelopera, świeżo wykończone mieszkanie kupił już drugi klient, który je odwiedził!Założeniem projektu było stworzenie mieszkania uniwersalnego, z delikatnym wskazaniem na młodych, dynamicznych ludzi. Stąd centralna ściana udekorowana jest odważnie – tynkiem o strukturze betonu. Reszta wnętrza jest nowoczesna, jasna i przestronna. Znajdziemy w nim sporo elementów silnie kontrastujących z pozostałymi np. czarny stół, lakobel, lampy, czy sofę.

 

Kompozycja kuchni oparta jest na zasadzie kontrastu pomiędzy kolorami i materiałami. Użyto tu minimalistycznych frontów z lakierowanego MDF oraz aluminiowych uchwytów wstęgowych, sprawiających interesujące wrażenie. Ciekawostką przy tego typu konstrukcji jest to, że uchwyt pod blatem na całej swojej długości to jeden element! Nawet w części skrywającej lodówkę stolarzom udało się spasować mebel tak, że nie widać mocowań i dodatkowych elementów.

 

Korpusy i blaty wykonane są z drewna nawiązującego kolorem do podłogi – dębu. Sznytu i elegancji dodaje tutaj backsplash wykonany z czarnego lakobelu, w którego połysku kryje się sporo głębi.

 

 

Niezależnie od gabarytu całości udało się tutaj wykroić także sporo miejsca na blat roboczy – nie będzie problemów z przygotowaniem nawet najwymyślniejszych potraw. Tak powstała kuchnia nie ma wielkich rozmiarów, dzięki czemu też nie przytłacza, co często zdarza się, gdy te pomieszczenia są otwarte na salon.

 

Elementem dominującym we wnętrzu jest ściana z betonu, wspólna dla salonu i hallu. Ściana została wykonana wg autorskiej techniki Perfect Space – jest to tynk strukturalny będący mieszaniną betonu i innych elementów, który kładziony na ścianie sprawia wrażenie, jakby ta wylana była z czystego betonu. Na nieregularnej fakturzebardzo dobrze odznacza się biała zabudowa RTV oraz drzwi dosypialni i pokoju gościnnego. Na środku salonu, w centralnym punkcie ściany, przygotowano miejsce do powieszenia telewizora i tunel na schowanie kabli podłączeniowych, dzięki czemu nie znajdą się one na widoku. Wypoczynek z kolekcji firmy Living Room by Mebelplast to wygodna dwuosobowa sofa, w komplecie z podnóżkiem – obie w kolorze głębokiej szarości, co doskonale pasuje do tak powstałego salonu. Kolor materiału miał również na celu stworzenie kontrastu w połączeniu z jasno drewnianą podłogą. Taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku długiego, czarnego stołu (rozkładany, gościnny – IKEA), do którego dobrano białe, modne krzesła. Nad całością górują duże metalowe lampy Hektar z kolekcji firmy IKEA – potęgują one wrażenie „przemysłowości” całego mieszkania – na szczęście tylko wrażenie, bowiem wbrew pozorom powstało tu bardzo przytulne wnętrze, m.in. dzięki licznym możliwościom oświetlenia go np. listwą LED.

 

 

Całe wnętrze jest bardzo spójne kolorystycznie i materiałowo, nie inaczej jest w przypadku hallu. Występują tu te same materiały podłogowe oraz stolarskie, które możemy odnaleźć w kuchni. Nietypowym rozwiązaniem jest tu szafa pełniąca jednocześnie funkcję małej pralni, zaprojektowana jest tak, że bez problemu można w niej zmieścić standardową pralkę, zaś bezpośrednio nad nią – suszarkę. Tak skomponowana pralnio-garderoba pozwoliła znacznie powiększyć łazienkę – o czym poniżej. W tym celu zastosowano zróżnicowane głębokości zarówno całej zabudowy, jak i półek wewnętrznych. Z zewnątrz szafa wygląda zupełnie normalnie, nic nie wskazuje na jej nietypowość.

 

W łazience, dzięki wyburzeniu ściany i powiększeniu przestrzeni kosztem dużej sypialni i miejsca na pralkę, został wygospodarowany przestronny prysznic typu walk-in, w oddzielnej wnęce i z odpływem liniowym. Jest na tyle oddalony od reszty łazienki, że nie było potrzeby montażu żadnych dodatkowych przeszkleń – tutaj do czynienia mamy z najczystszą formą – natryskiem schowanym za ścianą. Należy stwierdzić, iż tak powstała przestrzeń jest dość minimalistyczna.

 

Dużą dawkę charakteru nadają jej kontrasty pomiędzy kolorami płytek na ścianie i podłogą. Przy projektowaniu zdecydowano się na wykonanie nieregularnego kolażu z płytek, co stworzyło swoistą „szachownicę” – rozwiązanie bardzo proste, ale też efektowne.

Przy projektowaniu toalety skorzystano oczywiście z tej samej gamy materiałów, co przy łazience dużej – płytki z kolekcji firmy Paradyż, ułożone tym razem w regularnym wzorze. Całości dopełnia filigranowa umywalka i wc z kolekcji Koło. W toalecie zostało również zaprojektowane lustro, w zamyśle architekta odbijające grafiki w przyszłości zawieszone nad toaletą.

Sypialnie zaprojektowane zostały pod aranżacje własne klienta – na podłodze położono panele podłogowe dobrej jakości. Dzięki fazowaniu na krawędziach wyglądają jak deski podłogowe.

Uniwersalne w zamyśle mieszkanie trafiło w gust szalenie kulturalnego singla z Warszawy. Stworzony został doskonały model do indywidualnego „podrasowania”. Wnętrza i zabudowa są na tyle elastyczne, że dalsza rozbudowa będzie prowadzić do dodania mieszkaniu indywidualnego charakteru za pomocą takich dodatków jak poduszki, narzuty, wymyślny system audio czy telewizor.

Popularne
Najnowsze