Wnętrza

Sypialnia

Komfortowe sny. Kołdry z wełny alpaki z dodatkiem bursztynu

Tekst TRYALPACA STONART SP. Z O.O. • Zdjęcia TRYALPACA STONART SP. Z O.O. www.tryalpaca.com

2021-06-14

Statystyki podają, że człowiek przesypia przeciętnie 1/3 swojego życia. Warto więc zadbać o warunki, w jakich spędzimy ten czas, odpoczywając i nabierając sił na codzienne aktywności. W takim kontekście bardzo ważny jest wybór kołdry – ciepłej, przyjemnie otulającej ciało, antyalergicznej, oddychającej. Wszystkie te właściwości posiadają wyroby z wełny alpaki, gwarantujące komfortowy, zdrowy sen.

 

Alpaki to jedne z najmilszych zwierząt na świecie. Są piękne i dostojne, a zarazem przyjazne. Jednak jeśli ktoś im dokucza, potrafią sowicie opluć go śliną z przeżuwaną właśnie trawą. Ich ojczyzną są góry Andy, położone w Ameryce Południowej. Żyją na wysokościach od 3 do 5 tysięcy metrów. Są podobne do lam, ale nieco mniejsze. Przystosowane zarówno do tęgich mrozów, jak i ostrych promieni słonecznych, wytworzyły grubą warstwę najdelikatniejszej wełny na świecie, nazywanej „złotem Inków”. Ten naturalny surowiec jest niezwykle ceniony w branży tekstylnej, także przez producentów wyrobów pościelowych.

 

 

HODOWLANA HISTORIA

Możliwość pozyskiwania wysokiej jakości runa stała się głównym bodźcem prowadzącym do udomowienia alpak, co miało miejsce kilka tysięcy lat temu. W rejonach Peru, Boliwii czy Chile zwierzęta hodowane są do dzisiaj, a ich wełny używa się do produkcji ciepłej odzieży dla ludzi mieszkających w wysokich partiach gór. Od XX wieku hodowle pojawiły się także w innych częściach świata, również w Europie, a nawet w Australii. W Polsce utrzymuje się zarówno większe, liczące po kilkadziesiąt sztuk, stada alpak, jak i spotykane w prywatnych siedliskach gromady – po kilkanaście lub kilka osobników. Ponadto, w małych hodowlach często istnieje możliwość skorzystania z alpakoterapii dedykowanej dzieciom, osobom niepełnosprawnym czy seniorom.

 

 

KONKURENCJA DLA OWCZEGO RUNA

Skoro wiemy już, skąd alpaki wzięły się w Polsce, pora przyjrzeć się wyjątkowym cechom ich runa. Ten typ wełny jest przede wszystkim antyalergiczny. W przeciwieństwie do owczej, nie zawiera lanoliny (naturalny tłuszcz zwierzęcy), dzięki czemu nie trzeba używać żadnych środków chemicznych przy jej przetwarzaniu. Brak wosku sprawia, że włókna nie przyciągają kurzu i są wolne od roztoczy, które lubią wilgotne środowisko, podczas gdy suche runo szczególnie im nie odpowiada. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że nie wchłania ono wilgoci. Wełna alpaki jest dużo bardziej odporna na rozciąganie niż owcza, a także sześciokrotnie od niej cieplejsza. Swoje termiczne właściwości zawdzięcza kieszonkom powietrznym, umieszczonym na całej długości włosa, które sprawiają, że jest lekka, oddychająca i jednocześnie ciepła. To naturalne, trwałe, jedwabiście gładkie włókno uznawane za luksusowy surowiec, idealny do wyrobu tekstyliów pościelowych.

 

 

ZDROWY SEN TO ZDROWY DZIEŃ

Wszystkich atutów wełny z alpaki możemy doświadczyć na własnej skórze w czasie snu pod wykonaną z niej kołdrą. Jako bardzo ciepła, zapewnia komfort w chłodniejsze noce, a zdolność oddychania włókien, które nie absorbują wilgoci czy potu i oddają parę wodną na zewnątrz, jest walorem, jaki docenimy np. w okresie letnich upałów. Lekka, przyjemna w dotyku, wyróżniająca się właściwościami termoregulacyjnymi gwarantuje wyśmienitą jakość wypoczynku. Ponadto, dzięki hipoalergicznym własnościom kołder z runa alpaki można używać bez obaw o bezpieczeństwo i zdrowie. W odróżnieniu od gęsiego puchu czy owczej wełny, są wolne od roztoczy, będących przyczyną większości alergii. Ponadto, dla poprawy samopoczucia użytkowników wyrobów pościelowych z runa alpaki, wewnątrz kołder i poduszek zaszywane są wkładki z drobnym surowym bałtyckim bursztynem. To nowość na rynku, która odwołuje się do prastarych, sprawdzonych przez wieki sposobów naszych przodków z krajów nadbałtyckich. Otóż sprawdzili oni, że parę garści drobnego surowego bursztynu rzucone pod posłaniem pomaga w wypoczynku, a także koi liczne dolegliwości. Nie znali pojęcia jonizacji, ale wiedzieli, że stosowana metoda działa. I nie mylili się. Ta cudowna żywica z odległych epok historii Ziemi do dziś oddaje jony ujemne do powietrza, skutecznie zwalczając zabójcze promieniowanie z telefonów komórkowych, ekranów komputerowych i telewizyjnych, elektronicznego sprzętu kuchennego, a także smog ze spalin samochodowych oraz dymiących kominów. Dobrze jest ułożyć kawałki bursztynu obok komputera, telewizora, w kuchni czy też nosić jako bransoletkę na ręce, ale najlepiej mieć je blisko siebie podczas snu. Kryształek nieco podgrzany ciepłem ciała będzie przez całą noc kojąco neutralizował fale elektromagnetyczne emitowane w sypialni przez telewizor pozostawiony w stanie czuwania, telefon komórkowy na nocnej szafce czy laptop odłożony na podłogę przed zaśnięciem. Uchylone okno, oprócz miłego chłodu, niestety niesie smog ulicy, miasta i przemysłu. Warto zabezpieczyć się przed tymi zagrożeniami, w czym przysłużą się kołdry z dodatkiem drobinek prastarej żywicy.

 

 

CZYSTY HUMANIZM

Poza zaletami przekładającymi się na komfort użytkowania kołder z runa alpak, bardzo pozytywnym aspektem jest ekologiczny i humanistyczny charakter metod pozyskiwania włókien, w których zasadniczą rolę odgrywa ludzka praca. To nie maszyna, która przerabia surowce na gotowy produkt, ale konkretne osoby ręcznie czyszczą surową wełnę ze wszelkich drobnych nasionek, piasku czy rzepów, jakie dzielne zwierzę zgromadziło na sobie przez cały rok. Po praniu i gręplowaniu włókien, kołdra jest ręcznie szyta oraz pikowana na drewnianych krosnach według starego dobrego rzemiosła. Wszystko w trosce o zdrowy sen pod przyjemnie miękką i bezpieczną dla zdrowia pościelą. Jeżeli jednak sypialniany asortyment wykonany z delikatnej wełny zdaje się nie odpowiadać naszym oczekiwaniom, możemy sięgnąć po kołdry i poduszki z puchu gęsiego. Ciepłe, oddychające, ale przede wszystkim zdrowe, wzbogacono o bursztyn bałtycki i ziarna gorczycy, które przez całą noc strzegą dobrych snów.

 

 

 

Popularne
Najnowsze