Apartament, choć utrzymany w klimacie minimalistycznym bazującym na bryłach geometrycznych i podstawowych kształtach, nie jest pozbawiony drobnych dodatków, urokliwych tkanin i ciepłego drewna, które przełamują charakterystyczną surowość i stanowią o ciepłym usposobieniu zamieszkującej go rodziny.
To miejsce to jeden z niewielu przypadków, kiedy to nie my szukamy, ale coś znajduje nas. Przypadkowa okazja kupna, szybka decyzja i… niekończący się remont poniemieckiego apartamentu, który krył w sobie wiele niespodzianek. Pomimo wielu napotkanych trudności, efekt końcowy jest wspaniałym zwieńczeniem współpracy projektantki Esmeraldy Verheij i jej zespołu z właścicielami.
Budowanie spójnej wizji wnętrza rozpoczęto od wyboru materiału posadzkowego. Drewniana podłoga jest ciepła i przyjemnie po niej stąpać boso. Bielone, olejowane deski dębowe złagodziły minimalistyczny charakter apartamentu doskonale wpasowując się w wystrój. Płaszczyzny podłogi i ścian współgrają ze sobą kolorem i fakturą. Barwy z palety natury nigdy nie wychodzą z mody. Pozornie wyważone, dają projektantom duże możliwości. Odpowiednio zestawione nadały temu wnętrzu wyjątkowy charakter. Efekt aksamitu na ścianach uzyskano dzięki zastosowaniu luksusowych, holenderskich farb o dużej zawartości kredy. Dzięki nim powierzchnie te nabrały swoistej charyzmy. Stolarka w kolorze białym jest delikatna i niezobowiązująca. Davide Interiors wie, jak ważne w projektowaniu atmosfery i wydobywaniu detali wnętrza jest światło, dlatego w apartamencie można znaleźć kinkiety, lampy sufitowe i podłogowe, które wpasowują się w ogólną stylistykę prostych form i kolorów.
Kuchnia z jadalnią otwartą na salon była życzeniem gospodarzy, którzy chcieli, aby te różne funkcje i obszary przenikały się w płynny sposób. Dzięki powstałemu open space gospodyni, która uwielbia gotować, ma zawsze kontakt z gośćmi i rodziną. Duża ilość szafek sprawia, że przestrzeń jest doskonale zagospodarowana i funkcjonalna. Jest wolna od zbędnych drobiazgów czy elementów zakłócających prostotę tej przestrzeni. Nawet meble pozbawione są uchwytów w drzwiczkach i szufladach. Wyrazistym elementem jest ściana z cegieł – ma ona szczególne znaczenie dla gospodarza, ponieważ osobiście wyszukiwał odpowiedni materiał do jej wykonania. Ciepła czerwień cegieł wygląda pięknie zestawiona z bielą i lśniącą stalą. Również kuchenny blat przyciąga wzrok. Wypalany i szczotkowany granit sprowadzony został z Niemiec na specjalne życzenie właścicieli. Na jego tle płyta indukcyjna jest niemal niewidoczna.
W strefie wypoczynku głównym elementem dekoracyjnym stały się efektowne, niskie fotele i kanapa. W powściągliwie urządzonym wnętrzu każdy detal nabiera głębszego znaczenia i potrzebuje przestrzeni, by móc w pełni odegrać swoją dekoracyjną rolę. Na puszystym, wełnianym dywanie elegancko prezentują się chromowane nogi foteli.
By wnętrze nie było monotonne, zróżnicowano w nim materiały i faktury. Filc jest naturalny i ciepły, nawet gdy przybiera nowoczesną formę popisanej tkaniny. Wysmakowane dodatki custom made, doskonale współgrają z prostotą i surowym charakterem mebli, nadając mieszkaniu specyficzny styl.
Bardzo ważnym elementem domu są duże, industrialne, metalowe drzwi prowadzące do sutereny, w której powstała siłownia, gabinet oraz pomieszczenia gospodarcze i techniczne. Powiększają one dodatkowo przestrzeń, ale dzięki podzieleniu ich na dwie części zyskują przyjemny i domowy charakter.
Ponieważ dzieci wyrastają z wieku dziecięcego i wchodzą w wiek młodzieńczy, w ich pokojach postawiono na prostotę form. Piętrowe łóżka kryją masę schowków, co zdecydowanie ułatwia sprzątanie zapracowanej mamie. Lada moment dzieci same zdecydują o wystroju swoich pokoi. Rodzice stawiając na minimalizm, dają im możliwość eksperymentowania i wyrobienia własnego stylu. To, co świadczy jeszcze o ich wieku to dodatki i użyte kolory. Piękne holenderskie pościele, subtelne abażury i dekoracyjne poduszki.
Sypialnia właścicieli jest niewielka, ale przytulna. Małe szafki nocne są podwieszane i wykonane zostały na zamówienie w tonacji ton sur ton do pozostałych elementów pokoju. Kinkiety na regulowanych ramionach umożliwiają swobodne manipulowanie światłem, dzięki czemu możemy traktować je jako dekoracyjne lub użytkowe. Tutaj uwagę znowu przykuwają mieniące się tkaniny, które ocieplają wnętrze.
Przedłużeniem salonu jest duży taras. Poprzez ułożenie paneli na tarasie w tej samej linii jak podłoga w salonie, uzyskano efekt otwartej przestrzeni. Zasłony z woskowanego lnu, zasłaniając krawędzie okna, oddzielają optycznie taras od pokoju.