Samodzielnie wyhodowane w ogrodzie zioła – świeża kolendra, rozmaryn, koperek czy mięta prosto z krzaczka – nie muszą być wyłącznie marzeniem. Oprócz uprawiania ziół w doniczkach na balkonie czy kuchennym parapecie, możemy również zasadzić je na rabatce. Najpopularniejsze i łatwe w uprawie są szczypiorek, pietruszka naciowa i wspomniany koperek. To także rośliny, bez których duża część potraw straciłaby swój niepowtarzalny smak.
Warto uprawiać zioła w ogrodzie, bowiem nie tylko urozmaicą nasze kulinarne eksperymenty, ale również ozdobią przydomowy zieleniec. Do tego typu roślin należą: tymianek, szałwia, bazylia, estragon czy oregano.
To, jakie gatunki ziół znajdą się w naszym ogrodzie, zależy głównie od rodzaju podłoża. Gleba przepuszczalna i niezbyt żyzna będzie odpowiednia dla ziół typu: pietruszka, koper, kminek, kolendra czy ogórecznik. Wysiewa się je prosto do gruntu w przeciwieństwie do tych, które należy sadzić z rozsadów. Z kolei do tej grupy należą między innymi: bazylia, majeranek, anyż, cząber. Popularny i aromatyczny rozmaryn jest natomiast rośliną typowo doniczkową, gdyż źle znosi przymrozki oraz niższe, nocne temperatury.
W przypadku siewu lub rozsadzania ziół w ogrodzie również powinniśmy kierować się porą roku. Już od marca, po odmarznięciu ziemi, możemy wysadzać sadzonki melisy, chrzanu i lubczyku. Przy tej ostatniej roślinie należy pamiętać o dużym zapasie miejsca: lubczyk rozrasta się do znacznych rozmiarów i może osiągnąć nawet dwa metry wysokości.
Od kwietnia możemy wysiewać i sadzić już większość wytrzymałych ziół, a w ciągu dnia wystawiać na zewnątrz rozmaryn.
Szczypiorek natomiast, jeśli hodujemy go w doniczce, możemy trzymać na balkonie przez cały rok. Jeżeli decydujemy się na sadzenie szczypioru do gruntu, warto to zrobić nawet w czerwcu. Liście szczypioru można bowiem zbierać niezależnie od daty posadzenia: zarówno te młode, jak i te, na których wykształcił się już kwiat.
Zbiory ziół trwają cały sezon. Jest to związane z ich stosunkowo szybkim wzrostem. Przycinanie ziół w ogrodzie należy rozpocząć zanim na ich pędach pojawią się kwiaty. Pozwoli to nie tylko uzyskać idealne do dalszej obróbki fragmenty roślin, ale również spowoduje lepsze rozkrzewienie sadzonek. W zielnikach kuchennych jest wiele roślin, które należy zbierać na bieżąco. Nawet codziennie możemy uszczykiwać wierzchołki pędowe pietruszki, szałwii, bazylii, estragonu, melisy, mięty, tymianku czy oregano.
Według ogrodników i pasjonatów zielarstwa najlepiej zbierać zioła przed południem, zaraz po wyschnięciu porannej rosy. Dzięki temu po wysuszeniu zachowają one niebywały aromat, który w tym czasie jest najintensywniejszy.
Wspomniany wcześniej okres przed kwitnieniem to najlepszy moment na zbiory ziół ze względu na to, że w tym czasie gromadzi się w ich liściach najwięcej cennych składników. Przykładem, który nieco odchodzi od tej reguły jest majeranek. Zbiera się go tuż po ukazaniu się pierwszych pąków kwiatowych, a następnie suszy.
Lipiec jest momentem, gdy rozpoczynamy zbiory ziół, których nasion używamy w kuchni. Są to m. in. anyż, kminek, kolendra, biedrzeniec. Zakończenie zbiorów tych ziół przypada na sierpień.
Najlepsze do codziennego stosowania są świeże zioła ogrodowe. Ich wadą jednak jest fakt, że zebrane – po dłuższym czasie nie nadają się do niczego. Warto zatem je zakonserwować. Zioła najlepiej przechowuje się zasuszone – w tej formie najdłużej zachowują swój smak i zapach. Po zebraniu gałązek oraz związaniu ich po kilka sztuk w pęczki, należy je zawiesić łodygami do góry w przewiewnym, ocienionym miejscu (np. na strychu). Rozwiązaniem odpowiednim dla osób, które nie mają dostępu do strychu, jest suszenie ziół w otwartym piekarniku w temperaturze do 50ºC. Suszyć możemy także korzenie roślin. Zioła warto przechowywać w szczelnie zamkniętych ciemnych pojemnikach.
Część ziół najkorzystniej będzie zamrozić. Do takich należą pietruszka naciowa, koperek, szczypiorek. Dzięki takiej obróbce termicznej najlepiej zachowują smak i zapach, a przy tym cenne składniki. Dodatkowo, zamrożone zioła po wrzuceniu do potrawy wyglądają niemal jak świeże. Mrożenie należy również do najprostszych metod: opłukane i osuszone gałązki lub posiekane liście należy umieścić w torebkach foliowych bądź w pojemniku plastikowym, a następnie zamrozić.
Warto również przemyśleć konserwację w occie lub oleju. Stosując tę metodę, należy opłukać i osuszyć zioła, a następnie włożyć do butelki zalanej octem lub oliwą o temperaturze pokojowej. Naczynie odstawiamy na dwa tygodnie i co jakiś czas wstrząsamy mieszanką. Po 14 dniach przecedzamy, a otrzymaną substancję o aromacie ziół dodajemy do sałatek, sosów czy marynat.
Świeże zioła ogrodowe, wbrew ogólnemu przekonaniu, że „co za dużo, to niezdrowo”, możemy dodawać do niemal każdej potrawy. Dzięki temu otrzymamy bogaty smak, aromat oraz wysoką wartość dania.
Mleko i jego przetwory: dodanie drobno posiekanego koperku czy mięty spowoduje, że otrzymamy orzeźwiający napój.
Twaróg: posiekany szczypiorek, koper czy bazylia nadadzą twarożkowi wyrazistość i niezwykły aromat.
Masło: posiekana bazylia czy oregano będą ciekawym uzupełnieniem masła dodawanego do smażonych pomidorów lub grzanek z czosnkiem.
Poza tymi zastosowaniami, ziół używamy także do potraw mięsnych, sosów, farszy, gulaszy, zup, duszonych warzyw, ryb. Stanowią więc one niezastąpiony dodatek w kuchni.