Dom

Budowa

Energetyka odnawialna

Tekst Joanna Aleksandruk

2014-07-15

Energetyka odnawialna jest coraz częściej poruszanym tematem w Polsce. Łatwo zauważyć, jak duże turbiny wiatrowe majestatycznie wpisują się w krajobraz naszego kraju. Energetyka wiatrowa przestaje jednak być domeną wielkich koncernów energetycznych, ponieważ coraz częściej po tego typu rozwiązania sięgają właściciele zwykłych gospodarstw domowych. O tym, czy warto postawić sobie przydomową elektrownię wiatrową, zapytaliśmy doradcę z firmy My Energy, która realizuje tego typy inwestycje – Stefana Danielewicza.


CZY WŁASNA ELEKTROWNIA WIATROWA TO CEL MOŻLIWY DO ZREALIOZWANIA?
Oczywiście, że tak. Każdy z nas może pozwolić sobie na małą przydomową elektrownię wiatrową o mocy nawet do 40 kW. Prawo zezwala na wiatraki, choć trzeba trzymać się zasad wyznaczonych przez Unię Europejską. Prezydent Bronisław Komorowski w 2013 roku  podpisał dokument dotyczący odnawialnych źródeł energii (chodzi o tzw. mały trójpak energetyczny), który znosi obowiązek posiadania działalności gospodarczej u osób chcących czerpać korzyści z zielonej energii. To wiele zmieniło. Dziś właściwie każdy z nas może pozwolić sobie na wiatrak (jeżeli warunki wietrzne są wystarczające).

 


JAK DZIAŁA TAKI WIATRAK?
W sumie zasada działania wiatraka jest prosta, bo oparta na zasadzie działania prądnicy. W momencie, kiedy wiatr trafia między łopaty wirnika, wprowadza je w ruch obrotowy. Energia ta zamieniana jest na pracę mechaniczną i później przekazywana jest dalej za pomocą odpowiednich mechanizmów, które przekształcają ją w energię elektryczną.
Przydomowe turbiny stawiane na masztach czy też na budynkach są w pełni zautomatyzowanymi urządzeniami, które są w stanie pracować przy różnych prędkościach i przy zmiennych kierunkach wiatru. Inteligentne systemy obsługujące turbiny wiatrowe są w stanie np. wyłączyć je, kiedy wykryją jakiś problem czy potencjalne niebezpieczeństwo mogące doprowadzić do jej poważnego uszkodzenia. To naprawdę ciekawe urządzenia.

CZY KAŻDY Z NAS MOŻE POZWOLIĆ SOBIE NA WŁASNY WIATRAK?
Właściwie tak. Tutaj jedynym problemem jest tak naprawdę to, czy nasze gospodarstwo domowe leży w strefie odpowiedniej wietrzności. Jeśli tak, to przydomowy wiatrak jest w stanie wygenerować odpowiednią ilość energii, aby przynajmniej częściowo zasilić nasze gospodarstwo. Dodatkowo w Polsce coraz więcej osób decyduje się rozbudować swoje systemy pozyskiwania energii o np. panele fotowoltaiczne, które są umieszczone na dachach. Wtedy korzystają nie tylko z dobrodziejstw wiatru, ale także ze słońca. Takie rozwiązanie praktycznie uniezależnia ich od zewnętrznego dostawcy energii.

JAKIE WARUNKI NALEŻY SPEŁNIĆ ABY POSTAWIĆ WŁASNĄ TURBINĘ WIATROWĄ?
Przede wszystkim musimy sprawdzić, czy w naszym przypadku postawienie wiatraka będzie miało sens, jeśli chodzi o nasze położenie geograficzne i wietrzność terenu na którym chcemy go zainstalować. Kolejną rzeczą jest możliwość podłączenia do sieci energetycznej, choćby po to, abyśmy mieli możliwość sprzedaży nadwyżki wyprodukowanej energii do sieci. Inną kwestią jest usytuowanie wiatraka, na maszcie wolnostojącym będzie nam potrzebne pozwolenie na budowie, dachowe rozwiązania zaś wymagają jedynie zgłoszenia. Dobry wykonawca z pewnością pomoże w załatwieniu wszystkich niezbędnych formalności. Mówimy tutaj również o szybkim i sprawnym uzyskaniu dopłat z Unii Europejskiej, bo takowe są. 

 


JAKA JEST EFEKTYWNOŚĆ TYCH NIECO MNIEJSZYCH, PRZYDOMOWYCH WIATRAKÓW?
Efektywność wiatraków w dużej mierze zależy od warunków wietrznych i otoczenia, choć oczywiście mają określone maksymalne moce. Wiadomo, że im bardziej wietrzne miejsce tym lepiej, ponieważ wiatrak będzie mógł pracować bardziej efektywnie. W Polsce takim zagłębiem wiatrowym jest jej północna część, a więc województwo Zachodniopomorskie i Suwalszczyzna. Charakterystycznymi miejscami są Darłowo i Puck, gdzie łatwo możemy znaleźć wpisane w nadmorski krajobraz olbrzymie i majestatyczne turbiny wiatrowe, jak i przydomowe turbiny.
Jeśli mówimy o własnym, niewielkim wiatraku okazuje się, że jedna niewielka turbina będzie w stanie pokryć od 5% do nawet 60% zapotrzebowania na prąd sporego gospodarstwa domowego, wiatry w Polsce pozwalają na efektywne działanie 6-7 miesięcy w roku, w lato wiatry są dużo słabsze, dlatego hybrydowe rozwiązanie z fotoogniwami jest bardzo opłacalne. Ewentualną nadwyżkę wyprodukowanej energii będziemy mogli magazynować w akumulatorach i wykorzystać, kiedy będzie taka potrzeba, lub odsprzedać do sieci.

 


WIATRAK TO INWESTYCJA. JAKIE MOGĄ BYĆ KOSZTY CAŁEGO PROJEKTU I KIEDY SIĘ ZWRÓCĄ?
Owszem, postawienie wiatraka to inwestycja. Rozpiętość cenowa jest spora, ale za 20 tys. zł jesteśmy w stanie kupić kompletny wiatrak o mocy 2 kW włącznie z kompleksowym przyłączeniem do sieci domowej i masztem wolnostojącym. Klienci bardzo często decydują się na zakup samej turbiny i własnoręczne podłączenie jej do sieci. Sami budują maszty, na których stawiają wiatraki. Nie jest to jednak dobre rozwiązanie. Maszty, mimo wszystko, wpływają na nasze bezpieczeństwo. Wyobraźmy sobie, jakie szkody może wyrządzić źle postawiony lub skonstruowany maszt, o zagrożeniu naszego zdrowia i życia już nawet nie wspominając. Kwestia ta tyczy się też własnoręcznego przyłączania turbin do sieci. Jeśli ktoś nie jest zawodowcem, raczej nie powinien robić tego sam.
Jeśli chodzi o zwrot z inwestycji, to jest uzależnione od warunków wietrznych, w której staje wiatrak - przy dobrych warunkach wietrznych jest to średnio 5-7 lat. Pamiętajmy jednak, że inwestujemy w tanią energię elektryczną, która w pewnym momencie zacznie przynosić realne korzyści. Na zachodzie takie rozwiązania są już dawno rozpowszechnione. Właściciele gospodarstw wyposażonych w tego typu wiatraki są zadowoleni i często rozwijają swój system pozyskiwania energii elektrycznej np. o panele słoneczne instalowane na dachu. Wtedy mogą korzystać nie tylko z dobrodziejstw wiatru, ale i słońca.

W JAKIEJ LOKALIZACJI MUSI BYĆ POSTAWIONY WIATRAK? MÓWI SIĘ, ŻE TURBINY SĄ GŁOŚNE I MIESZKANIE W ICH SĄSIEDZTWIE JEST UCIĄŻLIWE.
Jeśli chodzi o małe, przydomowe wiatraki, tak jak w przypadku dużych turbin, miejsce jest uwarunkowane otoczeniem i wiatrami. Zazwyczaj w Polsce wiatry wieją od zachodniej strony. Małe turbiny nie są głośne i spokojnie mogą stać na naszej posesji czy działce, niemniej trzeba zachować dystans od sąsiada wedle prawa budowlanego. Dla turbin powyżej 3 kW trzeba sprawdzić, czy wygenerowany hałas nie przewyższa dopuszczalnych norm. Jeśli ktoś ma bardzo małą działkę, inną opcją będzie również instalacja małej turbiny na dachu lub do boku budynku. Tutaj maksymalna moc takiej turbiny to 1,5 kW. Waga i przeciążenia generowane są na tyle małe, iż nie będą miały wpływu na konstrukcje budynku. W dodatku dla turbin montowanych na dachu nie trzeba pozwolenia na budowę, lecz jedynie zgłoszenie.


REASUMUJĄC, CZY WARTO POSTAWIĆ MAŁĄ PRZYDOMOWĄ ELEKTROWNIĘ WIATROWĄ?
Przede wszystkim, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: czy aktualne opłaty za energię elektryczną są dla nas do zaakceptowania? Być może warto zastanowić się nad nowoczesnymi rozwiązaniami, które tak naprawdę nie są bardzo drogie. Przy finansowym wsparciu Unii Europejskiej, aktualnie osoby fizyczne będą mogły uzyskać do 40% wsparcia (program rusza w III kwartale 2014 r.), a także przy terminie zwrotu  zaledwie 5-7 lat może warto zastanowić się nad tego typu inwestycją. Płacimy raz, a potem cieszymy się tanią, ekologiczną energią elektryczną.

 


STEFAN DANIELEWICZ – MYENERGY.PL

Popularne
Najnowsze