Kiedyś był budulcem, później popularnym wykończeniem, a dziś stał się także dekoracją. I to niebanalną. Kamień, przybierający rozmaite postaci, należy do grupy materiałów o ogromnym potencjale. Z pełną świadomością korzystają z tego faktu dekoratorzy wnętrz, kreując z jego udziałem nowe trendy. Które odsłony naturalnego surowca cieszą się obecnie największym uznaniem?
Poszukując idealnego dopełnia wystroju, bierzemy pod uwagę szereg wariantów. Swobodnie korzystamy ze sztucznych tworzyw i naturalnych surowców. Z reguły jednak palmę pierwszeństwa oddajemy tym drugim, postrzeganym za bardziej prestiżowe. Nie bez powodu. Ich faktury i wybarwienie to przecież dzieło najwybitniejszego architekta – przyrody, która ukształtowała wygląd każdego fragmentu materii z osobna. Dzięki temu możemy cieszyć się unikatowym wyrazem kamiennych powierzchni, pozwalając im wykazywać się potencjałem skalnych struktur zarówno w wersji totalnej, jak i subtelnej. Ten materiał lubi dominować, ale doskonale czuje się również w towarzystwie innych wykończeń. Na którą odsłonę warto się zdecydować w tym sezonie?
HARMONIA Z NATURY
Być „eko” w dzisiejszych czasach nie oznacza tylko troski o środowisko. Teraz to pojęcie obejmuje także dążenie do otaczania się naturalnymi surowcami, takimi jak kamień. Taką tendencję widać chociażby w aktualnych wnętrzarskich trendach, które promują deseń marmuru jako doskonały dekoracyjny motyw. Skała o niezwykle urokliwym rysunku zbudowanym z sieci finezyjnych żyłkowań, delikatnym cieniowaniu i dziesiątkach odcieni. Może przybierać barwy z wielu palet – od kremowych bieli, przez żółcie, róże, pistacjowe tony, po głęboki szmaragd, brąz czy czerń. Czasem ich faktura jest niemal jednorodna, innym razem poprzecinana dynamicznymi liniami, a niekiedy pofalowana jak wzburzone wiatrem morze. Gładka powierzchnia oraz duża odporność na eksploatację czynią z marmurowych tafli materię wprost stworzoną do występowania w roli wykończeń podłóg, blatów, portali palenisk, jak i ścian.
Zwolennicy odcieni o kojącym wyrazie doceniają również trawertyn – kamień, bez którego wielu nie wyobraża sobie aneksu z kominkiem czy salonu kąpielowego w stylu spa. Łatwo odróżnić go od innych skał. Charakteryzuje się bowiem piaskowo-miodowym wybarwieniem, poziomym ułożeniem warstw oraz typowymi dla niego bruzdami. Ta porowata skała osadowa występuje jednak także w mniej oczywistych wydaniach – szarym, bursztynowym i z nieregularnymi czerwonymi bądź czarnymi pasami.
WYRAZISTY DEKOR
W opozycji do kamienia o jasnym odcieniu pozostają odmiany zachwycające ciemną tonacją. Do takich należy granit, znany ze swej ziarnistej struktury złożonej z kryształów o rozmaitych kształtach i wielkościach. Łącząc różnorodne składniki w całość, natura stworzyła piękną mozaikę – czasem harmonijną, a niekiedy niezwykle eklektyczną. Przyjmują wiele kolorystycznych wariantów, ale cenione są zwłaszcza wersje z drobinkami zatopionymi w granatowej, brązowej i czarnej skalnej masie. Niekiedy na takim tle pojawiają się cząsteczki mieniące się złotym lub srebrnym blaskiem, nadające takiej kompozycji niebywałą szlachetność. Decydując się na kamień w takim wydaniu, nie potrzebujemy już biżuteryjnych dekoracji – lśniące smugi będą wystarczającym ornamentem, zwłaszcza jeżeli granit (z racji swej trwałości i twardości) pokryje znaczące strefy wnętrza. Jest przecież wprost stworzony do pełnienia funkcji posadzki.
Szlachetny odcień to cecha kolejnej wpisującej się w aktualne trendy skały – onyksu, trafiającego do wnętrz szczególnie w przepięknej złoto-miodowej wersji. Często jasne pasy przeplatają się jednak z czarnymi, zielonymi bądź brunatnymi pręgami, kreując w obrębie skalnego plastra trudne do zdefiniowania, wielobarwne układy. Ich wyrazistość pociąga, a zdolność przepuszczania światła czyni z tej materii doskonałe tworzywo na podświetlane panele czy głowice lamp.
KAMIEŃ NIETYPOWO
Ponieważ designerzy rzadko kiedy spoczywają na laurach, na rynku pojawiają się kolejne pomysły na wykorzystanie kamienia we wnętrzach. Jednym z nich są konglomeraty, łączące właściwości wielu skał. Sztucznie wytwarzane mogą przybierać dowolne faktury i niekiedy zaskakujące kolory, czym zyskują wielu zwolenników. Należą do nich spieki kwarcowe i kwarcogranity, które w swoim składzie – poza naturalnymi minerałami – mają żywice, pigmenty i inne dodatki. Dzięki takiej budowie tego typu materiały zyskują pożądane właściwości użytkowe (odporność oraz twardość), a także niebanalne walory wizualne. W efekcie stanowią dużą konkurencję dla autentycznego kamienia. Mogą przecież wiernie imitować jego wyrazistą strukturę, lecz także naśladować włoskie stiuki, beton, a nawet usłojenie drewna. Ich powierzchnia bywa jednolita lub upstrzona pasmami różnych odcieni, gładka i wypolerowana bądź lekko chropowata za sprawą poddania procesowi szczotkowania. Bogactwo charakteryzuje również gamę kolorystyczną. W odróżnieniu do naturalnych skał, producenci konglomeratów dowolnie kształtują ich wygląd, dzięki czemu na rynek trafiają wersje w wielu barwnych wersjach. Wśród propozycji znajdziemy chociażby modne tony, okrzyknięte kolorami roku przez Instytut Pantone – świeżą zieleń Greenery (trend na 2017 rok) czy Ultra Violet (tegoroczny wybór ekspertów). Nie brakuje też spieków w czerwonym, musztardowym oraz granatowym wydaniu, a więc odcieniach lansowanych na tegorocznych międzynarodowych targach branżowych. Zaskoczenie wywołują ponadto quasi-kamienne powierzchnie w energetycznych, fluorescencyjnych barwach. Gotowi na wyrazisty design z naturalnym rodowodem?