Design

Dekoracje

Radość z drobiazgów. Gwiazdka w stylu hygge

Tekst Magda Pawluk-Jaroszewicz • Zdjęcia Shutterstock

2018-11-23

Święta to szczególna, aczkolwiek oparta na prostych wartościach okoliczność. Jeszcze bardziej doceniamy wówczas rodzinną więź, możliwość spotkania z bliskimi, a także szansę skupienia się na zajęciach, które sprawiają nam największą przyjemność. Te cechy są również wyznacznikami idei hygge, nazywanej duńską sztuką szczęścia, dlatego warto połączyć grudniową celebrację ze skandynawską filozofią życia i pokusić się o zorganizowanie Bożego Narodzenia w rytmie konwencji z północnych krańców Europy.

 

Doskonale znane Duńczykom słowo „hygge” to pojęcie, które już od pewnego czasu pobrzmiewa w polskich mediach, zwłaszcza na łamach pism wnętrzarskich oraz lifestyle'owych, a także we wpisach publikowanych na tematycznych blogach. Słowo wywodzi się z języka norweskiego, a kryje się pod nim stan dobrego samopoczucia i czerpania przyjemności z życia. Osiągnięciu odczucia zadowolenia sprzyjają przytulne wnętrza, ale także budzące radość drobiazgi. Termin „hygge” jest dość pojemny i występuje w połączeniach z innymi wyrazami. W Skandynawii powszechne więc stały się takie określenia jak „hygge-mama”, „hygge-dzień”, „hygge-wakacje” czy „hygge-mieszkanie”. Nie dziwi więc, że jeszcze na długo przed Wigilią furorę robi pojęcie „hygge-Gwiazdka”, oznaczające święta spędzane w przytulnej, rodzinnej atmosferze, podczas celebrowania których liczą się drobne gesty, czynności i dekoracje. Te detale składają się na wyjątkową aurę, będącą źródłem prawdziwego szczęścia.

 

 

SZCZĘŚCIE TKWIĄCE W CODZIENNOŚCI

Na co dzień nie zastanawiamy się nad tym, jakie komponenty decydują o naszym zadowoleniu. Z reguły intuicyjnie się nimi otaczamy, nie zdając sobie sprawy z tego, że oddając się czynnościom sprawiającym nam przyjemność, kreujemy wokół siebie aurę hygge. Jak widać wcale nie trzeba być wytrawnym skandynawistą czy teoretykiem duńskiej filozofii szczęścia, by stać się jej praktykiem. W tym właśnie tkwi sekret idei stawiającej indywidualne preferencje na pierwszym miejscu. Koncepcja z północy Europy głosi, że mamy robić rzeczy, które kochamy, a także to, co pozwala nam się zrelaksować i uzyskać wewnętrzną harmonię. Ważną kwestią jest także umiejętność doceniania momentów czyniących nasze życie satysfakcjonującym. W takie chwile szczególnie obfituje okres Bożego Narodzenia, kiedy zimowa aura sprzyja spędzaniu wieczorów w nastrojowym klimacie wzajemnej życzliwości, przy blasku kominka i choinkowych lampek oraz dźwięków wspólnie śpiewanych kolęd. Do pełni szczęścia brakuje nam jeszcze tylko kubka gorącego kakao, kominka z żywym ogniem oraz ciepłego pledu. Już na samą myśl o takiej formie spędzania czasu robi się miło.

 

 

CIEPŁO I PRZYTULNIE

Pierwszy krok do stworzenia przytulnej gwiazdkowej stylizacji w rytmie hygge stanowi nagromadzenie wszelkiego typu wzorzystych tkanin mających nie tylko dekorować, ale i ocieplać wystrój. Mogą na nich widnieć nasze ulubione akcenty lub charakterystyczne dla Skandynawii motywy. W świątecznej aranżacji nie powinno więc zabraknąć tradycyjnych reniferów, gwiazdek, płatków śniegu, serc, gałązek jemioły czy zielono-czerwonej kraty. Nieodzownym komponentem świątecznego wnętrza są także doskonale chroniące przed chłodem wełniane koce o wyraźnych, grubych splotach oraz puszyste sztuczne futra. W roli ozdoby lub siedziska mogą pojawić się też miękkie poduchy i pufy, a także tapicerowane imitacją zwierzęcej skóry taborety.

Warto także zadbać o wyposażenie własnej garderoby w mięsisty sweter z etnicznym deseniem rodem z mroźnych krańców kontynentu, wełniane skarpetki, ciepłe kapcie oraz przyjemny w dotyku szlafrok. Tak otuleni będziemy mogli z przyjemnością oddawać się ulubionym, nie tylko bożonarodzeniowym rytuałom.

 

 

RELAKS W ŚWIĄTECZNYM BLASKU

Na gwiazdkowy klimat składa się wiele elementów, ale chyba najtrudniej byłoby go zbudować bez swoistej iluminacji. Światło tworzy nastrojową aurę we wnętrzu, ale też posiada bogatą symbolikę. Nie bez przyczyny każdego roku tuż przed Bożym Narodzeniem podejmowana jest akcja „Betlejemskie Światło Pokoju”, w ramach której harcerze przekazują płomień z Kaplicy Grobu Pańskiego instytucjom oraz przedstawicielom lokalnych społeczności. Ów blask oznacza ciepło, miłość, nadzieję, a także zgodę pomiędzy ludźmi i różnymi nacjami. Nie dziwi więc, że jasna poświata wzbudza pozytywne emocje także, jeśli chodzi o wystrój, zwłaszcza ten towarzyszący zimowym świętom. W związku z tym chętnie dekorujemy nasze domy sznurami lampek choinkowych, bardzo modnymi ostatnio podświetlanymi girlandami cotton balls, lampionami czy świecami. I chociaż to Duńczycy wiodą prym w światowej sprzedaży tych ostatnich, Polacy również rozmiłowali się w lśniącej naturalnym blaskiem dekoracji. Odpowiedzią na wzrost zapotrzebowania na woskowe ozdoby było poszerzenie oferty producentów o warianty w rozmaitych przyjemnych zapachach, ekologiczne (np. sojowe), a nawet z efektem dźwiękowym, imitującym trzask polan w kominku.

 

 

SKANDYNAWSKIE DEKORACJE

Wieńce, łańcuchy, świeczniki, stroiki na stoły i drzwi, bombki – te ornamenty zna każdy z nas i chętnie stosuje podczas aranżowania wnętrza z okazji zbliżających się świąt. Ich obecność pozytywnie wpływa na postrzeganie otoczenia, ale też pozwala w pełni poczuć atmosferę Bożego Narodzenia. Wśród okolicznościowych dekoracji są również te, które szczególnie upodobali sobie miłośnicy „hygge-Gwiazdki”. Przykładem jest himmeli – minimalistyczna dekoracja w formie przestrzennej bryły, tradycyjnie wykonywana ze słomy (tak jak typowe dla polskiej sztuki ludowej, wieszane pod sufitem pająki). Konstrukcja ozdoby przypomina swoim kształtem dwa ostrosłupy połączone płaszczyzną podstawy, a jej bazowa wersja składa się z dwunastu jednakowej długości rurek nawleczonych na nić i związanych ze sobą w jednym punkcie. Tak tworzy się ażurowa geometryczna bryła o subtelnym wyrazie, jaką z powodzeniem można zawiesić na choince bądź w oknie. W duchu himmeli powstają oczywiście także inne dekoracje ze słomek – przestrzenne lub w jednej płaszczyźnie, np. do umieszczenia na ścianie jako alternatywa dla obrazów. Tym motywem zainspirowali się również designerzy, którzy oferują serie stylowych akcesoriów, takich jak lampy o rozmaitych rozmiarach i stopniach skomplikowania. Te największe sprawiają wrażenie artystycznych instalacji.

 

 

Hygge to pozytywna filozofia, zorientowana na poszukiwanie źródeł szczęścia tam, gdzie z reguły go nie dostrzegamy – w codziennych rytuałach, chwilach poświęconych dla bliskich, ale też dla samych siebie. Duńska idea znakomicie wkomponowuje się w klimat grudniowych świąt, kiedy okazji do oddawania się ulubionym czynnościom oraz spędzania czasu w gronie rodziny czy przyjaciół nie brakuje. Wystarczy dostrzec ich wartość i czerpać z nich jak najwięcej radości.

 

 

Popularne
Najnowsze