Relaks najlepiej smakuje na łonie natury. Wśród zieleni łatwo jest odprężyć ciało i umysł, zapominając o codziennych troskach oraz na chwilę przenosząc się w inny wymiar. Chęć dostąpienia takiej przyjemności nie musi od razu oznaczać wyjazdu na wieś. Zamiast tego możemy zaaranżować odpowiednie warunki we własnej łazience, która za sprawą udekorowania roślinnością stanie się nam prywatną oazą relaksu. W takim anturażu każdego dnia poczujemy namiastkę wakacji.
Obecność kwiatów we wnętrzach to żadna nowość. Dawniej na domowych parapetach królowały paprocie i pelargonie, następnie nastała era dostojnych storczyków, a dziś, ceniąc minimalizm, najchętniej wybieramy zielone gatunki. W ostatnim czasie ich ranga znacznie wzrosła, a wraz z nią zwiększyła się także liczba żywych okazów, jakimi urozmaicamy mieszkania. Trend ten stał się na tyle ważny, że zyskał własne miano i pod nazwą urban jungle funkcjonuje niemal na całym globie. O ile jednak nikogo nie dziwią egzotycznie zaaranżowane kąciki w strefach dziennych, to tak urządzona łazienka pozostaje rzadkością – a przecież wilgotne powietrze i wysokie temperatury tworzą warunki wprost idealne dla wzrostu roślin. Przy tym zieleń łagodzi chłodne oblicze sprzętów sanitarnych, wprowadzając do środka przyrodę, z którą obcowanie pozwala zrelaksować się jeszcze pełniej.
POD PALMAMI
Prysznic pod wodospadem, kąpiel w lagunie czy wypoczynek w cieniu palmy kokosowej – te obrazy przywołują na myśl odległe zakątki kojarzone z wakacyjnymi podróżami. Podobne doświadczenia mogą przypaść nam w udziale we własnej łazience, jeśli zaprosimy do jej wnętrza kilka egzotycznych gatunków. To one obecnie święcą triumfy w modnie urządzonych wnętrzach publicznych i prywatnych, będąc efektowną dekoracją oraz budując przyjemny nastrój. W higienicznej przestrzeni, zdominowanej przez obecność chłodnej ceramiki, stają się szczególnie cennym narzędziem, dzięki któremu chłodna biel zyskuje cieplejszy wyraz, a sterylna aranżacja – przytulność. Imponująco prezentują się tu wszelkie odmiany palm, od niewielkich, ustawianych na blatach i półkach, po osiągające pokaźne rozmiary, pod których osłoną można na chwilę odpłynąć podczas kąpieli. Wbrew powszechnym zwyczajom nie musimy ich lokować w kątach – ustawione przy oknie lub w pobliżu wanny wcielą się w rolę baldachimu, jaki przepuszczając zaledwie część światła, stworzy romantyczny, intymny nastrój.
Nie mniejszym uznaniem wśród amatorów zieleni cieszy się roślina pochodząca ze środkowo-południowych obszarów Ameryki, o charakterystycznych liściach w kształcie ponacinanych serc. Elegancka monstera równie dobrze wygląda w pełnej okazałości – wzrastająca w donicy – jak w odsłonie minimalistycznej – jako pojedyncza łodyga zdobiąca ze szklanego wazonu blat przy lustrze. Kwiat ten znakomicie chłonie wilgoć z otoczenia, co lokuje go wysoko na szczycie w gamie łazienkowych propozycji. W miejscach o znacznym zacienieniu z kolei idealnie sprawdzi się aspidistra, która poza szlachetnym wyglądem szczyci się także nieprzeciętną wytrzymałością.
W GĄSZCZU LIŚCI
Łazienka, w której zamiast wanny znalazł się prysznic, siłą rzeczy stwarza mniejsze możliwości relaksu. W takiej nie zaznamy przecież kojącej kąpieli, w której znikniemy na pół wieczoru. Nie znaczy to jednak, że strefa ta nie może zyskać botanicznej dekoracji. Doskonałym pomysłem będzie urozmaicenie jej zielonymi pnączami bluszczu, jakie ożywią szklane ścianki kabiny. Nie mniej efektownie zaprezentują się one także w wersjach wiszących, przymocowane do sufitu lub ściany, czy w roli ramy lustra eksponującej ten element wyposażenia. Poza tym, zawsze warto posłużyć się tradycyjnymi rozwiązaniami. Sięgając po kwietniki, zyskamy możliwość umieszczenia we wnętrzu pokaźnej dawki zieleni w różnych odsłonach. W łazienkową scenerię dobrze wpiszą się stojaki z metalowych drutów lub modele naśladujące drabinki, z trwałych surowców, odpornych na działanie tutejszych czynników.
PRZY ROŚLINNEJ ŚCIANIE
Gdy pokój kąpielowy aspiruje do roli prywatnego spa, obecność roślin nabiera szczególnego znaczenia. Prócz swojego dekoracyjnego potencjału wykazują one terapeutyczne działanie, z którego warto skorzystać, odprężając się podczas aromatycznych rytuałów i zabiegów pielęgnacyjnych. Kwiaty doniczkowe to już nie jedyna godna uwagi propozycja. Wśród żywych dekoracji na szczyty popularności wzbijają się teraz rośliny stabilizowane, przyjmujące oryginalne formy naściennych rzeźb czy obrazów. Nie wymagają żadnej troski ze strony właściciela, ponieważ na etapie tworzenia wzbogaca się je specjalnym roztworem na bazie gliceryny powstrzymującym proces więdnięcia i starzenia. Taki zabieg pozwala kreować roślinne dzieła sztuki z mchu, chrobotka, paproci, porostów lub innych gatunków, bardzo wyraziste, a zarazem eleganckie oraz zupełnie naturalne. By nie narazić ich na uszkodzenia, powstałe aranżacje florystyczne często przykrywa się szklaną taflą, spod której zdobią wnętrze nawet przez kilka lat.
Skromniejszą odsłoną bezobsługowej zieleni są lasy w słoikach. Na tego typu ozdobę składają się podobne odmiany, zasadzone w szklanym, szczelnie zamkniętym naczyniu, w obrębie którego tworzą własny, mały ekosystem. Powstają w rozmaitych rozmiarach i kształtach, dobrze prezentując się zarówno w pojedynkę, jak w zespołach. Możemy je nie tylko kupić, ale też wykonać samodzielnie.