Wnętrza

Prezentacje

Harmonia i elegancja

Tekst Anna Paszkiewicz-Trojniel

2013-08-05
Harmonia  i elegancja
Przystępując do projektu tego mieszkania, dostaliśmy dość konkretne wytyczne od inwestorów co do rozmieszczenia funkcji, a także stylu, w jakim miało być ono utrzymane.
 
 
Miało być elegancko, harmonijnie, ponadczasowo oraz minimalistycznie, ale nie chłodno. W mieszkaniu miała znaleźć się wystarczająca ilość szaf i szafek do przechowywania rzeczy tak, aby każda z nich miała swoje miejsce, a stojące na zewnątrz przedmioty nie tworzyły bałaganu. Inwestorom podobała się struktura kamienia łupanego przełamująca proste, połyskujące powierzchnie mebli, różnego rodzaju oświetlenie przenikające się wzajemnie i drewno. Co do kolorystyki to wytypowano te naturalne: brązy, jasne beże. Wspólnie zdecydowaliśmy o zastosowaniu szarości i srebrnych dodatków jako kontrastu dla ciepłych barw.
 
 
Dużym wyzwaniem było rozwiązanie funkcjonalne salonu, gdzie miała się znaleźć duża strefa wypoczynkowa z telewizorem i jadalnią. Problemem, a zarazem zaletą, były dwa duże okna prowadzące na taras okalający całe mieszkanie. Musieliśmy zachować wygodną komunikację, nie rezygnując z założonych funkcji. Reasumując, tylko dwie ściany w salonie były wolne. Stół znalazł miejsce jak najbliżej kuchni, ustawiony centralnie w wejściu do salonu, w narożniku między dwoma oknami. Natomiast strefa wypoczynkowa została zaaranżowana w bardziej zacisznym miejscu w narożu po przeciwnej stronie. Na jednej ze ścian zastosowaliśmy płytę fornirowaną, która miała przechodzić również na sufit, jednak w trakcie prac wykończeniowych koncepcja została zmieniona. Pomalowano go na kolor maksymalnie przypominający fornirowaną ścianę. Wszystkie te zabiegi miały służyć nadaniu głębi temu wnętrzu i zróżnicowaniu jego architektury. Natomiast druga ściana została udekorowana piaskowcem łupanym. Następnie obie ściany zostały zespolone w całość komodą wypełniającą cały narożnik i zakończoną donicą z wyeksponowaną w niej zielenią od strony holu i kuchni. Przeciwwagą dla tej formy stała się sofa narożna oraz stolik kawowy zaprojektowany na specjalne życzenie Pani domu.  Wokół strefy wypoczynkowej i nad jadalnią został podwieszony sufit przechodzący do holu, wskutek czego nad wypoczynkiem powstała wnęka, która jak już wcześniej wspomniano, została pomalowana na kolor ciemnego brązu.  Początkowo inwestorzy byli sceptycznie nastawieni do tego pomysłu, obawiali się, że taki zabieg zmniejszy pomieszczenie, jednak kiedy zobaczyli efekt końcowy, przekonali się, że jest dokładnie odwrotnie, że ciemny kolor w niszy nadaje głębi i podwyższa wizualnie pomieszczenie, szczególnie jeśli jest zestawiony z jasnym sufitem obok. Ciemny sufit nadał indywidualnego charakteru temu wnętrzu i przełamał z pewnością konwenanse na temat konieczności zastosowania  tradycyjnego białego sufitu we wnętrzu dla uzyskania jego przestronności.
 
 
Kuchnia jest przestrzenią otwartą na salon i jadalnię. Została zaprojektowana bardzo minimalistycznie, tak by nie tworzyła formalnej konkurencji dla salonu, lecz była jego dopełnieniem oraz spełniała swoją podstawową funkcję, jaką jest  przygotowywanie posiłków oraz przechowywanie żywności i potrzebnych naczyń. Warto zwrócić uwagę na materiały, z których jest wykonana, w szczególności blat zrobiony na zamówienie z kwarcytu – bardzo twardego materiału nadającego się idealnie na pełnioną przez siebie funkcję. Z tego samego materiału wykonany jest również zlewozmywak, dzięki czemu otrzymano efekt zintegrowanej całości.
W holu znalazło się miejsce na trzy duże szafy, które spełniają maksimum swoich funkcji, natomiast są prawie niewidoczne, gdyż fronty zbudowane są z płyty mdf i pomalowane na ten sam kolor co ściany w holu.  Poza tym nie mają one widocznych uchwytów, są otwierane na tzw. „PUSH” (po naciśnięciu front samoistnie się otwiera). W szafach tych ukryte są ubrania oraz pralnia i pomieszczenie gospodarcze.
 
 
Mieszkanie wyposażone jest w dwie łazienki. Jedna z nich to mała łazienka dla gości, w której oprócz umywalki i miski ustępowej umieszczona jest kabina prysznicowa. Łazienka utrzymana jest w tej samej kolorystyce co pozostałe wnętrza. Ciekawie „zagrała” tu szara mozaika wypełniająca ściany kabiny prysznicowej. Dodatkowo efekt ten potęguje duże lustro nad umywalką, które również wizualnie powiększa bardzo małe pomieszczenie. Druga łazienka od początku miała być utrzymana w kolorze szarości, przełamana brązem mebli fornirowanych. Taka też pozostała. Jedynym punktem, który budził kontrowersje i dłuższe zastanowienie był element dekoracyjny nad wanną naprzeciwko wejścia do łazienki. Początkowo miała  być to tapeta, jednak inwestorom ciężko było się zdecydować na motyw, jaki miałby się znaleźć w tym miejscu. Dlatego ostatecznie projektant zaproponował strukturę wykonywaną na indywidualne zamówienie z motywem fali, kojarzącą się nieco z rysunkiem na piasku, jaki tworzymy, brodząc w nim palcami. Ten indywidualny akcent nadał charakteru temu wnętrzu i dopełnił doskonałe miejsce do relaksu.
 
 
Ostatnie pomieszczenia w mieszkaniu to sypialnie - dwuletniego chłopca oraz rodziców. Sypialnia chłopca miała być również ponadczasowa i gotowa na zmiany, dobra zarówno dla małego dziecka, jak i nastolatka. Tu sukcesem okazała się tapeta w niebieskie pasy, oraz kompozycja mebli projektowanych przez nasze studio, które doskonale trafiły w gust właścicieli.
 
Sypialnia rodziców miała być stonowana, ale pozwoliliśmy tu sobie na jeden mocny akcent - zabudowę meblową przechodzącą znad wezgłowia łóżka poprzez sufit, aż na ścianę naprzeciw łóżka, w którą został wkomponowany telewizor. Całość tworzy coś w rodzaju baldachimu i jest elementem zespalającym całe wnętrze.