Lofotowe wnętrza należą do najwyrazistszych przestrzeni, jakie tylko można wykreować. Jeszcze więcej charakteru zyskują urozmaicone ściśle związanymi z industrialnym stylem elementami vintage czy steampunk. Przykład tak zaprojektowanego wystroju można oglądać w murach jednej z lubelskich restauracji, Enzo Muratore i to dosłownie, bo stara cegła pełni w tej realizacji rolę podstawowego materiału.
Autorka projektu: JOANNA FERENS-HOFMAN, FERENS DESIGN, FERENSDESIGN.PL
Surowy loft to popularna estetyka stosowana dla podkreślenia aury kameralnych restauracyjnych wnętrz w miejskim stylu, gdzie wszelkie nawiązania do epoki przemysłowego boomu pasują wprost idealnie. Okazuje się, że jeszcze atrakcyjniejszym tłem dla spotkań przy stolikach może być loft okraszony elementami vintage, szczególnie z epoki wiktoriańskiej, z którą ściśle wiąże się też niszowy, alternatywny styl steampunk, odwołujący się do wzornictwa z XIX stulecia, a więc epoki pary i wynalazków (stąd też nazwa stylu: ang. „steam” – para). Typowe dla niego akcenty, niczym wyjęte z historii o Sherlocku Holmesie, stały się też swoistą dekoracją tego wnętrza. – Taką atmosferę, nieco tajemniczą, mroczną, ale wyjątkowo nastrojową, można przecież wykreować również we własnym mieszkaniu. Nadeszły czasy, gdy własny dom i najbliższe otoczenie zyskały na wartości. W związku z zaistniałą sytuacją zdecydowanie więcej czasu spędzamy przecież w domu – mówi Joanna Ferens-Hofman. Przyjrzyjmy się, jaki pomysł miała autorka tej oryginalnej aranżacji.
AKCENTY RETRO NA INDUSTRIALNYM TLE
Wnętrze starej miejskiej kamienicy okazało się idealnym anturażem dla tak oryginalnego wystroju. Surowa cegła i beton na ścianach, podłoga z blachy oraz drewna, a także drewniany strop z dobrze widocznymi belkami stały się tłem dla pikowanych skórzanych siedzisk inspirowanych stylem Chesterfield oraz stolików o wybitnie industrialnym charakterze. – To wszystko wzbogaca bogata i niezwykła dekoracja w stylu steampunk. Całość tworzy niepowtarzalny klimat. Stal, miedź, koła zębate zegarków, aparaty retro, elementy wyposażenia XIX-wiecznego laboratorium, lampy naftowe, szkło i drewno – to tylko część przedmiotów charakterystycznych dla stylu steampunkowego, które znalazły zastosowanie w tym wystroju – wyjaśnia Joanna Ferens-Hofman, autorka projektu, znana z niekonwencjonalnych rozwiązań.
WOKÓŁ BARU
Lokal zajmuje dwa poziomy. Na pierwszym mieści się bar wykreowany w tej samej stylistyce co reszta wnętrza. Lada została udekorowana kompozycją rur jak z instalacji hydraulicznej oraz zegarami wskazującym wartość ciśnienia. Podobna ozdoba znalazła się powyżej baru, a dodatkowo została zintegrowana z oświetleniem – metalowe rury stały się korpusami lamp z tradycyjnymi żarówkami à la Edison. W głębi stanęły półki w industrialnym tonie inspirowane regałami magazynowymi.
WNĘTRZE PEŁNE NIEOCZYWISTOŚCI
Niskie konstrukcje z rur hydraulicznych i metalowych siatek wyznaczają także strefy dla gości, wizualnie porządkując przestrzeń. Ponad stolikami unosi się okazałych rozmiarów podwieszony pod sufitem sterowiec, wobec którego nie da się przejść obojętnie. Blaty doświetlają industrialne lampy, a w ciągu dnia także naturalne światło, które wpada do wnętrza przez wąskie, lecz wysokie okna. Na ścianach wiszą tematyczne dekoracje, ale też przełamujące loftowo-vintage'owy klimat elementy, takie jak chociażby neon z motywem lodów. Na jednej z nich swoje miejsce znalazła też efektownie wyeksponowana figura tajemniczej postaci, która już na pierwszy rzut oka przywodzi na myśl skojarzenia z wiktoriańskim science-fiction.
ARANŻACJA Z ORYGINALNYM WIDOKIEM
Drugi poziom znajduje się bezpośrednio nad barem. Tworzy go antresola, na którą wiodą metalowe schody. Kierując się ku nim, można zauważyć, że w ścianie, przy której się znajdują, był kiedyś duży otwór okienny. Autorka aranżacji postanowiła nie ukrywać tego faktu i nie maskować śladów po jego obecności, co nadaje wnętrzu jeszcze ciekawszy wygląd i zdradza, że mamy do czynienia z miejscem o bogatej historii. Okno zostało zamurowane nieco jaśniejszą cegłą niż ta, która znajduje się na pozostałych powierzchniach, a układ cegieł powyżej dawnej wnęki podkreśla charakter tego elementu. Na antresoli otoczonej niską ścianką z drucianej siatki oraz rur, skonstruowaną podobnie jak te na dolnym poziomie, znajdują się kolejne zastawy stolików i siedzisk. To kameralna przestrzeń ze spektakularnym widokiem na najwyrazistszy z elementów aranżacji sterowiec, ale też oryginalny wystrój całej restauracji – surowy, odważny, a jednocześnie przytulny i nastrojowy.