Wnętrza

Kuchnia i jadalnia

Udane smażenie i dobry design. Wybieramy idealną patelnię

Tekst Krystian Wawrzyczek • Zdjęcia www.prestizowakuchnia.pl

2019-02-14
Udane smażenie i dobry design. Wybieramy idealną patelnię

Współczesne, zaawansowane patelnie w niczym nie przypominają zalegających niegdyś na półkach, stworzonych ze słabych materiałów protoplastów. Nowoczesne sprzęty łączą w sobie zaawansowane, zdrowe, bezpieczne technologie, świetne materiały i design, który gra tu niepoślednią rolę. Coraz częściej światowej klasy producenci zlecają projekt swojej patelni znanym designerom. Dziś smaży się nie tylko zdrowo, ale i ładnie…

 

Przez ostatnie kilkanaście lat w świecie patelni zmieniło się bardzo wiele. Coraz wyraźniejsze są podziały. Pierwszą grupę tworzą modele budżetowe, kupowane w hipermarketach, produkowane w milionach egzemplarzy. Ich producenci korzystają często ze szkodliwego dla zdrowia teflonu. Powstające poza Europą, z reguły nie posiadają wymaganych atestów czy certyfikatów, a ich używanie zasadniczo wyklucza się ze zdrowym smażeniem.

 

 

 

Drugą grupę stanowią artykuły, które „obmyślają” księgowi dużych firm. Tu liczą się niskie koszty produkcji. Z technologicznego punktu widzenia tego typu patelnie nie oferują zbyt wiele, ale na pewno są lepsze, niż te wytwarzane w milionach sztuk, bez kontroli jakości.

Trzecia kategoria patelni to sprzęt klasy Premium. Tu możemy sobie pokręcić nosem i wymagająco pomarudzić. Zaawansowane technologie testowane są przez działy badawcze danego koncernu czy producenta. Za tym idą patenty, certyfikaty świadczące o zdrowotnych walorach wyrobów – plus świetna dystrybucja ciepła. Te patelnie współpracują z każdym typem kuchenki, a ponadto nie emitują żadnych szkodliwych substancji, niezależnie od tego, czy smażysz na nich, czy wstawiasz je do piekarnika.

 

 

 

PATELNIE TYTANOWE I GRANITOWE

Największą popularnością cieszą się modele nieprzywierające. Możesz wybrać niemieckie patelnie tytanowe, gdzie kilkukrotnie wzmacniana powłoka zawiera np. mikroelementy diamentu czy szafiru. Innym, tym razem włoskim wynalazkiem, są wersje granitowe lub tytanowe, z drobinkami granitu. Stworzony z bezpiecznego dla zdrowia kutego lub odlewanego aluminium szkielet rozgrzewa się wyśmienicie od dna, po brzegi, pozwalając smażyć w temperaturach 230-250 stopni na minimalnej ilości tłuszczu. Oczywiście ten materiał należy do technologii typu food-safe.

Nie kupuj patelni z powłoką tytanową, która nie została niczym wzmocniona. Już po krótkim czasie używania może ona zacząć odchodzić i „puchnąć”.

 

 

PATELNIE CERAMICZNE NIEPRZYWIERAJĄCE

Druga grupa patelni, na którą warto zwrócić uwagę, to nieprzywierające modele ceramiczne. Musisz pamiętać, że o ile takie sprzęty są trwałe i odporne na ścieranie, ich właściwości nieprzywierające kończą się w okolicy 200 stopni Celsjusza. Mocniejsze przegrzanie wymaga użycia większej ilości tłuszczu. Tego typu patelnie idealnie sprawdzają się nade wszystko przy smażeniu mięs i warzyw. Do naleśników, jajecznicy czy delikatniejszych potraw wybierz patelnie tytanowe albo granitowe. Unikaj produktów z ceramiki, która nie ma właściwości nieprzywierających. Takie patelnie są zasadniczo bezużyteczne. Do tego materiału przystaje niemal wszystko.

 

 

 

PATELNIE ŻELIWNE, STALOWE I MIEDZIANE

Te designerskie patelnie potrafią przetrwać całe dekady oraz służyć pokoleniom. Ten, kto kupuje żeliwne modele, np. z Francji czy Szwecji, musi umieć je wygrzać i mieć do nich cierpliwość. Im taka patelnia starsza, tym więcej oferuje. Smaki, które dzięki niej zyskasz, przejdą do historii.

Z kolei, luksusowe stalowe patelnie (tu warto poznać ofertę Belgów, którzy dają aż 30 lat gwarancji na swoją stal) to sprzęt „nie do zabicia” i do wszystkiego. Korzystają z nich kucharze z najsłynniejszych restauracji. Stal też wymaga nieco cierpliwości, ale odwdzięcza się stokrotnie. Są i takie belgijskie stalowe wyroby, które samoczynnie wyłączają się na indukcji, gdy osiągną temperaturę 250 stopni. Nie da się ich przegrzać.

 

 

 

I ostatnia grupa produktów Premium – miedziane patelnie rodem z Francji. Ta technologia znana była na królewskich dworach i przetrwała do dziś w niemal niezmienionej postaci. Tyle tylko, że producenci dodali stal wewnątrz patelni, by miedź nie wywoływała uczuleń. To, jak się domyślasz, przyrządy najdroższe, ale i najpiękniejsze.