Wnętrza

Prezentacje

Dom miłośników orientu

Tekst Viktoria Cukierska • Zdjęcia Radek Wojnar • Stylizacja Gajda Design

2014-06-10
Dom miłośników orientu

Kolory ziemi, naturalne materiały, proste formy zarówno mebli, jak i dodatków tworzą atmosferę domu Ani i Radka. Gospodarze są miłośnikami orientu, dlatego postanowili urządzić swój 220-metrowy dom w stylu zen.

 

Parter domu to przestronne 120 m². Salon, jadalnia i kuchnia tworzą otwartą przestrzeń. Różne odcienie beżu, brązu z niewielkimi akcentami czerni i czerwieni stanowią paletę barw całej aranżacji. W salonie znajduje się ogromna, bardzo wygodna sofa narożna z naturalnej skóry. Ustawiono ją naprzeciw kominka, bokiem do strefy TV. W części wypoczynkowej salonu podłogę zdobią deski z egzotycznego drzewa. Sufit jest tu bardzo wysoki i sięga pierwszego pietra. Meble - stolik kawowy i stolik RTV - mają bardzo prostą formę zgodnie z zasadą aranżacji orientalnych wnętrz. Wykonane są z drewna w kolorze ciepłego brązu. Znajdują się tu również dwie plecione pufy. Dla wzmocnienia japońskiego charakteru dodano kilka poduszek w kolorze soczystych wiśni, ogromny wazon z gałęziami bambusa oraz obrazy nawiązujące do japońskiej tradycji.

 

 

Tuż przy salonie znajduje się bardzo przestronna, wygodna jadalnia. Utrzymana jest, jak cały dom, w stylu zen. Proste formy, przestrzeń, która nie jest zakłócona niczym zbędnym, poziome linie, naturalne materiały. Pośrodku stoi duży, drewniany stół dla ośmiu osób, gdzie gospodarze chętnie przyjmują gości. Nad całą długością stołu wiszą dwie prostokątne lampy, które tworzą przyjemną atmosferę.

Kuchnia od jadalni oddzielona jest niewielkim barkiem z dwoma drewnianymi hokerami. Nad barem wisi bliźniacza lampa z jadalni. Wygląda to jak odbicie lustrzane. W kuchni zostały wykonane meble na zamówienie, idealnie wpasowane w jej wymiary oraz charakter domu. Szafki pozbawione są uchwytów, a fronty ozdobione elementami poziomymi i frezowaniami. Sprzęt AGD został zabudowany, co sprawia, że cała kuchnia wygląda schludnie i żadne urządzenie nie psuje estetyki zen. Pośrodku kuchni stoi okazała wyspa - marzenie Pani domu.

 

 

W całym domu, zarówno na parterze, jak i na piętrze w aranżację wpleciono suwane ściany z papieru ryżowego na drewnianym stelażu. Takie ściany można zobaczyć między kuchnią a salonem. Oprócz funkcji ozdobnej, nadającej orientalnego stylu, mają one również funkcję praktyczną. W łatwy sposób można zamknąć przestrzeń, dodając jej bardziej intymnego charakteru. Gościnna toaleta na parterze jest niewielkich rozmiarów. Dla optycznego powiększenia jej powierzchni jedną ze ścian wyścielono lustrami. Dominującymi kolorami jest brąz i czerń. Użyto tu czarnych, błyszczących, mozaikowych kafli, którymi pokryto dwie ściany do wysokości lamperii. Dla rozświetlenia tej niewielkiej przestrzeni jedną ze ścian pozostawiono ecru, a na podłodze ułożono beżowy gres.

Na piętro prowadzą brązowe schody z egzotycznego drzewa. Wszystkie stopnie podświetlane są taśmami LED. Takie subtelne światło wyznacza drogę i nie razi w oczy.

Na piętrze znajduje się m.in. sypialnia Ani i Radka, która również została urządzona w japońskim stylu. Ściana i drzwi wejściowe są wykonane z papieru ryżowego na drewnianym stelażu. Te ruchome ściany zostały sprowadzone z Włoch i wykonane na zamówienie.

 

 

Podłoga i podwójne łoże są w tym samym kolorze, dzięki czemu łóżko wtapia się w płaszczyznę podłogi. W ten sposób osiągnięto wrażenie spania na macie. Za wezgłowiem łóżka znajduje się ciemnobrązowa wnęka podświetlona ledami. Daje ona duży kontrast w stosunku do pozostałych jasnych ścian. Na jej tle rozciągnięto dwa lniane panele z ozdobnym nadrukiem gałęzi bambusa. Przy łóżku stoją dwie proste szafki nocne wykonane z tego samego drewna i w tym samym kolorze, co łóżko. Dla wzmocnienia smaku orientu dorzucono kilka poduszek we wzory kwiatów kwitnącej wiśni oraz bambusa. W sypialni znajduje się światło centralne w postaci wiszącej na środku lampy. Jednak atmosferę spokoju i słodkiego lenistwa nadaje oświetlenie ledowe przy obniżonych sufitach, a także w ściennej wnęce. Z sypialni gospodarze mają bezpośredni dostęp do swojej łazienki.

Niezwykły jest fakt, że można dokonać oryginalnego połączenia stylu nowoczesnego ze stylem zen. Gdy patrzy się na całość, można odnieść wrażenie, że jesteśmy gdzieś w Kraju Kwitnącej Wiśni, ale w jego nowoczesnej wersji z XXI wieku.