Jeszcze trzy – cztery dekady temu zegar wiszący na ścianie był niezbędnym elementem każdego domu. To na nim polegali domownicy, organizując i kontrolując swój czas. A jak rola zegara ściennego wygląda dzisiaj?
Dziś, w epoce elektronicznych czasomierzy, zewsząd jesteśmy informowani o aktualnej godzinie. Opcję tę posiada już większość urządzeń elektronicznych, które znajdują się w naszych domach – od radioodbiorników, poprzez odtwarzacze dvd, telefony komórkowe, po lodówki i kuchenki mikrofalowe. Sytuacja ta sprawia, że zastanawiając się nad praktyczną rolą zegara ściennego, dochodzimy do wniosku, iż właściwie jest on nam całkowicie zbędny. A jednak wciąż w większości mieszkań przynajmniej na jednej ze ścian znajdziemy ów przedmiot. Niekiedy wynika to po prostu z przyzwyczajeń domowników, którzy – choć raczej z niego nie korzystają – bez zegara czuliby się nieswojo.
W większości przypadków powód jest jednak inny. Zegar ścienny, niejako zatracając swoją funkcję praktyczną, nabył inną – dekoracyjną. Na przestrzeni lat zmieniały się trendy, a wraz z nimi w sprzedaży pojawiały się coraz bardziej wymyślne modele czasomierzy – coraz mniej będące praktycznym przyrządem, a coraz więcej gustowną lub oryginalną dekoracją. Stopniowo ograniczano formę tarczy zegara, oznaczano na niej tylko niektóre godziny, bądź zupełnie rezygnowano z cyfr, czy jakichkolwiek znaków, które ułatwiłyby odczytanie godziny. Konsekwencją tych przemian jest dzisiejsza moda na zegary pozbawione jakiejkolwiek tarczy, zbudowane jedynie z mechanizmu, do którego przymocowane są wskazówki. Tłem dla takich modeli jest jedynie ściana, na której zawieszony jest zegar.
W miarę jak rozwija się moda na nowoczesne, pełne nietypowych form wnętrza, producenci oferują coraz bardziej oryginalne i niespotykane dotąd wzory. Dla indywidualistów chcących wykreować w swoich wnętrzach nowatorski, niespotykany styl, designerzy nieustannie projektują modele wymykające się tradycyjnej, czysto pragmatycznej formie zegara. Znajdziemy więc na rynku takie osobliwości, jak model typowo kuchenny, w którym godziny symbolizują wyrastające z mechanizmu sztućce.
Sporym zainteresowaniem cieszą się też zegary utrzymane w humorystycznym tonie, jak na przykład model, gdzie zamiast pojedynczych cyfr na tarczy znajdują się skomplikowane wyrażenia algebraiczne, bądź też zegar, w którym cyfry się „wysypały” i wiszą niedbale ułożone pod mechanizmem. Wyobraźnia designerów nie ma granic, więc wciąż powstają coraz to nowsze, ciekawsze formy.
Całkowite odejście od standardowego układu cyfr na tarczy lub zupełny jej brak sprawiają, że trudno odczytać wskazywaną godzinę, a często jest to prawie niemożliwe. Świadczy to dobitnie o tym, że stopniowo przestajemy traktować zegar ścienny jak instrument do odmierzania czasu, coraz chętniej traktując go jako gadżet uatrakcyjniający nasze mieszkanie.
Równolegle z minimalistycznym trendem w designie zegarów rozwija się moda na powrót do form znanych z czasów naszych dziadków. Sympatycy stylu vintage chętnie umieszczają we wnętrzach pokaźne gabarytowo, zabytkowe zegary zaopatrzone w wahadło, a czasem nawet w kukułkę. Popularnością na różnego rodzaju targach i sklepach z zabytkami cieszą się również wielkie, stojące zegary.
W ostatnim czasie duże zainteresowanie wzbudzają tzw. zegary dworcowe. Model ten mocowany jest do ścian prostopadle, zazwyczaj tarcza znajduje się na obu jego stronach, na wzór tych, które widujemy na rynkach miast bądź właśnie na dworcach.
Przyzwyczajeni do jednostajnie tykających mechanizmów, często przez tego typu uprzedzenia rezygnujemy z umieszczenia zegara na ścianie. Wielu z nas przedmiot taki kojarzy się głównie z dźwiękami uprzykrzającymi domownikom pobyt w domu, a także tykaniem, które nocą spędza sen z powiek. Z całą pewnością można jednak powiedzieć, iż stereotyp ten dawno już się zdezaktualizował. Obecnie produkowane mechanizmy są zupełnie bezgłośne, więc z powodzeniem można zawiesić taki zegar nawet w sypialni.
Spośród bogatej oferty producentów każdy z łatwością znajdzie zegar dopasowany nie tylko do określonych pomieszczeń, ale także do poszczególnych stylów aranżacji wnętrz. Minęły czasy, gdy na ścianach widniały niewielkie acz użyteczne zegary – zastąpiły je wyraźnie widoczne modele o wyszukanej, często krzykliwej formie. Wszystko po to, by dekoracja ta rzucała się w oczy, przyciągała uwagę i stała się główną atrakcją wnętrza.