Dom

Projekty

Dom w Otwocku

Tekst Magdalena Siry, Kamila Paszkiewicz • Zdjęcia Pracownia Paszkiewicz Design • Stylizacja Pracownia Paszkiewicz Design

2014-07-01
Dom w Otwocku

Ania od zawsze była fanką starych gadżetów, mebli i bibelotów. Skrzętnie zbierała wszystkie przedmioty – zarówno te „znalezione” na pchlich targach jak i te podrzucane przez znajomych. Przez wiele lat tworząc z nich całkiem pokaźną kolekcję, wiedziała, że kiedyś będzie mogła się nimi cieszyć w swoim wymarzonym domu. Pomysł zaprojektowania go w stylu rustykalnej, sielskiej elegancji był niekwestionowany i bezapelacyjny.

 

Nastrojowość i naturalność – to właśnie tym Ania wraz z projektantką kierowały się podczas wszystkich swoich działań aranżacyjnych. Ciepła i przytulna atmosfera, jaka obecnie panuje w wykończonych już wnętrzach, powoduje, że przebywając w nich, można odnaleźć oazę spokoju i bliskość natury, dzięki czemu zwalnia się tempo towarzyszące zabieganej codzienności. Najcenniejszym jednak elementem scalającym i wieńczącym wszystkie starania jest panujące ciepło rodzinnego, domowego ogniska.

We wnętrzach konsekwentnie dominują pastelowe, przyjazne barwy: delikatne błękity, pudrowe róże i, przede wszystkim, beże oraz kremy. Naturalne światło słoneczne wpadające do środka idealnie podkreśla wykorzystane odcienie. Zamiłowanie do Prowansji spowodowało wyodrębnienie niewielkiej przeszklonej werandy będącej przedsmakiem tego, co czeka w dalszej części domu.

 

 

Ania zakochana jest w rustykalnych wzorach, przyjaznych materiałach oraz pozbawionych blichtru ozdobach. Pastelowe pasy i romantyczne kwiatowe motywy doskonale współgrają z drewnianą podłogą, która dodatkowo została urozmaicona wzorzystymi płytkami. Całość utrzymana jest w klimacie stonowanych, ciepłych barw, pięknie kontrastujących z ciemną, patynowaną dębiną desek.

Ciepła i klimatu w salonie dodaje wysoka ściana oraz kominek obłożony naturalną, ręcznie formowaną płytką klinkierową. Odrestaurowane drewniane meble, kute czarne balustrady wpisane w samonośne dębowe schody oraz belki sufitowe z ozdobnymi wspornikami wypełniają przestrzeń i podkreślają charakter panujący w domu. Pokaźne, ozdobne, kute żyrandole i kinkiety z materiałowymi kremowymi abażurami dodały odrobiny graficznej formy, ale nie ciężkości, idealnie wpisując się kontrastem w jasny, ciepły kolor ścian i lniane zasłony w tym samym kolorze. Wzorzyste kanapy ciekawie współgrają ze starymi, drewnianymi meblami. Prowansalska oaza – to określenie najlepiej oddaje aurę tego pomieszczenia. Szum i delikatny chłód górskiego wiatru, zapach świeżej lawendy, płożącej się na górskich polanach oraz delikatność morskiej bryzy… Takie emocje dotykają wszystkich, którzy choć przez moment przebywają w salonie. Przedłużony jest drewnianym tarasem wychodzącym na urokliwe patio z fontanną, otoczonym ceglanym murkiem z licznymi niszami. Tworzy to cudowny azyl po pracowitym dniu, gdzie filiżanka kawy smakuje intensywniej niż zwykle.

 

 

Gospodyni, jak przystało na głowę rodziny, mnóstwo czasu spędza w kuchni, dlatego też musiała ona zostać utrzymana w tematyce, a jednocześnie spełniać wszystkie praktyczne aspekty funkcjonalnej i ergonomicznej kuchni. Zabudowa z malowanymi kremowymi frontami wypełnia przestrzeń licznymi szafkami i półkami, by maksymalnie wykorzystać przestrzeń, a dwupoziomowy drewniany blat zapewnia komfort przygotowania potraw. Centralne miejsce zarezerwowane zostało dla płyty gazowej zwieńczonej ręcznie zdobionym, miedzianym okapem, notabene zlewozmywak z tego samego szlachetnego materiału prezentuje się równie okazale. Ania nie byłaby sobą, gdyby wszystkich półek nie zapełniała zebranymi przez lata klimatycznymi przedmiotami. Mosiężne i miedziane garnki, łyżki, patelnie oraz pojemniki na przyprawy przeplatają się z domowymi konfiturami ozdobionymi materiałowymi wieczkami. W tym wnętrzu nie mogło zabraknąć także dużego stołu z litego bielonego drewna z intarsjowanym blatem, przy którym cała rodzina zasiadała na stylizowanych krzesłach o miękkich obiciach w geometrycznych i kwiatowych wzorach Wspomniane elementy idealnie komponują się z ułożoną w jodełkę terakotową płytką.

 

 

Sypialnia połączona przesuwnymi drzwiami z salonikiem kąpielowym, gdzie białe glazurowane panele na ścianach i grafitowa płytka o finezyjnym motywie roślinnym na podłodze to zapowiedź kąpieli w prowansalskiej aurze. Stylizowane, lekkie, białe meble, które zamiast typowych drzwiczek posiadają szklane witrynki osłonięte tkaniną w pastelowych odcieniach. Kwiatowa narzuta z kompozycją poduszek w różnych koordynatach, bibeloty ustawione na komodzie, pudełka i puzderka, czyli odpowiednio dobrane detale tworzą klimat właściwy przestrzeni ciepłej i przytulnej.

Klimatyczna sielskość, a zarazem elegancja, idealnie opisują idylliczne i pełne uczuć wnętrza „małego, białego domku” z błękitnymi drzwiami u progu i plątaniną bluszczy na kutych balustradach.

Ania od początku wiedziała, jak powinien wyglądać idealny dom odzwierciedlający jej marzenia z dzieciństwa. Nie bojąc się ich realizowania, wspólnie z projektantką stworzyły przestrzeń kreowaną sercem. Na każdym etapie towarzyszyły im emocje kierowane świadomością, że tworzą dom dla wspaniałej, kochającej się rodziny.