Dom

Projekty

Klasyka, Biedermaier i szczypta glamour

Tekst Anna Majkowska • Zdjęcia Andrzej Pisarski

2013-01-23
Klasyka, Biedermaier i szczypta glamour
Nowy Wilanów to nowoczesna „sypialnia” Warszawy. Doskonale położony: niedaleko od centrum miasta, blisko sławnego Pałacu Króla Jana III Sobieskiego z jego przepięknymi ogrodami. Odwiedzają go codziennie zarówno setki turystów z całego świata, jak i mieszkańcy stolicy. W ostatnich latach w Nowym Wilanowie powstały domy mieszkalne o różnorodnej architekturze, wysokich standardach  wykończenia, z zastosowaniem najnowocześniejszych technologii. Bardzo dobre założenia urbanistyczne i rozplanowanie dróg, a także podobna, niezbyt duża wysokość zabudowań dają pozytywny, optymistyczny odbiór całego założenia zarówno przez mieszkańców, jak i odwiedzających. Pomimo że Wilanów ma już swoją infrastrukturę taką jak: banki, sklepiki i restauracje, niedługo zostanie wybudowana w nim nowa, ogromna galeria handlowa.



I właśnie tu, w centralnej części Nowego Wilanowa powstało ekskluzywne, małe osiedle całkiem sporych domków jednorodzinnych o charakterze bliźniaczym. Każdy z nich ma duży garaż, jest podpiwniczony i posiada duży taras na płaskim dachu z ogrodem zimowym pośrodku. Taki dom w Warszawie to marzenie dla większości ludzi. To marzenie spełniło się Jarosławowi i Paulinie, którzy „wychodzili” sobie ten temat od samego początku. Na ich decyzję o zakupie właśnie tu, a nie w niedalekim Konstancinie, wpływ miała przede wszystkim bliskość szkół dorastających dzieci. Blisko stąd także do pracy oraz na basen i wspaniałą siłownię, zlokalizowaną w pobliżu, z której korzystają oboje. Sama budowa stanu surowego trwała dość długo, wiec zarówno inwestorzy, jak i architekt Anna Majkowska, mieli sporo czasu na opracowanie koncepcji, przemyślenie tematu, szukanie odpowiednich mebli i wykonawców. Dom miał być urządzony klasycznie na całym parterze oraz w częściach wspólnych. Miał być też tłem dla kolekcjonowanych i wyszukiwanych od dłuższego czasu mebli w stylu biedermeier. Klienci największą wagę przykładali do podłogi parteru, której wzór ułożenia rysowany był w wielu wersjach, zanim została wybrana ta jedna - najwłaściwsza. Chodziło o to, aby znaleźć super-biały i super-czarny naturalny kamień w możliwie dużych formatach i bardzo precyzyjnie poprzycinać elementy dekoracyjne. Pani Paulina zaangażowała się w poszukiwania osobiście i w końcu został wyłoniony importer kamienia i wykonawca, który (jak widać na zdjęciach) wykonał swa pracę bez zarzutu.



 Parter składa się z pięknego holu wejściowego z dużymi szafami o frontach fornirowanych, nawiązujących do stylu mebli biedermeier, wydzielonej kuchni oraz salonu z jadalnią, a właściwie dwiema jadalniami. Jedna – ta właściwa - znajduje się blisko przejścia do kuchni i składa się z okrągłego stołu dla sześciu osób, przy którym po rozłożeniu może usiąść szesnaście osób, oraz pojemnej witrynki wykończonej w ciemnomachoniowym połysku - podobnie jak stół i krzesła. Drugą jadalnię tworzy wygodny stolik kawowo-deserowy dla czterech osób. Tym razem meble wykończone zostały jasną czeczotą brzozową. Pomimo różnicy kolorów wszystkie przedmioty w salonie dobrze ze sobą współgrają. Głównym meblem jednakże i zarazem największym w tym pomieszczeniu stał się narożnik w stylu glamour - pikowany, obity tkaniną typu welur, kryształowy w kolorze srebrnoszarym, który został sprowadzony z hiszpańskiej firmy Delhom. 
Może na nim zasiąść przed kominkiem lub telewizorem sześć osób. Jego unowocześniona forma dobrze współgra z klasycznym wnętrzem. Do salonu wybrany został również klasyczny portal kominkowy z czarnego marmuru, obok którego ukryto przejście do jeszcze jednego, ważnego pomieszczenia parteru - gabinetu pana domu. W tym pomieszczeniu również króluje perfekcyjnie odrestaurowany biedermeier na tle ścian wykończonych „ciężką” okleiną tekstylną ze złotymi medalionami na granatowym tle. Gabinet jest bardzo przytulny i ma piękny widok na ogród z tyłu domu. Dlatego też Jarosław, który kolekcjonuje stare monety, tak lubi tam przebywać. Kuchnia z kolei, usytuowana od frontu domu, z dużą ilością okien została zaprojektowana tak, aby było w niej jak najwięcej blatów roboczych. W ostatniej chwili klienci zrezygnowali z tak popularnej ostatnio „wyspy” na korzyść uzyskania większej przestrzeni. 



Meble z frontami płycinowymi lakierowanymi na biało wykonał polski stolarz. Na górę prowadzą ciekawe, proste schody z trepami oraz podstopnicami z czarnego granitu. Na uwagę zasługuje kuta, stalowa balustrada z elementami mosiężnymi o perfekcyjnie wykonanym przez kowala detalu. Schody dodatkowo są podświetlone nowoczesnymi lampkami halogenowymi wpuszczonymi w ścianę. Podobnie jak w holu wejściowym, na całej klatce schodowej od piwnic po poddasze architekt Anna Majkowska zaprojektowała lamperię z tapety kremowej w równe paseczki, wykończoną dwiema listwami sztukateryjnymi. Kolorem dominującym na ścianach holu, salonu oraz klatki schodowej  jest chłodny beż. Z klatki schodowej parteru mamy też dostęp do toalety gościnnej, w której króluje portret Marylin Monroe.



Na piętrze znajdują się sypialnie dzieci oraz ta najważniejsza, Jarosława i Pauliny.
Jeśli chodzi o wszystkie sypialnie to założenie było odwrotne niż na parterze - nie klasyka z elementami nowoczesności, ale nowoczesność z elementami klasyki. Pokój sypialny gospodarzy jest bardzo obszerny, z bezpośrednim dostępem do dużej łazienki przeznaczonej oczywiście wyłącznie do ich użytku. Zastosowano w nim dwa kolory: czekoladowy brąz, do którego pan domu na początku absolutnie nie był przekonany oraz tapetę fizelinową w delikatne medaliony na tle przepięknego koloru aquamaryny. Zastosowano ją na całej ścianie naprzeciwko tapicerowanego łóżka o bardzo wysokim zagłówku. Podłogi we wszystkich sypialniach wykonano z drewna egzotycznego merbau.
Na uwagę zasługuje łazienka właścicieli, w której bezpośrednio na ścianie naprzeciwko wejścia artysta wykonał kopię słynnego „Pocałunku” Klimta.
Prezentowane wnętrza są ponadczasowe, bardzo dobrze wykonane pod względem jakości robót i zapewne przez długi czas nie znudzą się ich mieszkańcom.

www.annamajkowska.com