Czasy, kiedy wiodącym trendem było wykańczanie budynku za pomocą ozdobnych tynków, mijają bezpowrotnie. Nowoczesny design, jaki od lat promują współcześni projektanci i architekci, zyskuje coraz szersze grono zwolenników również wśród właścicieli domów mieszkalnych, którzy coraz częściej – zamiast tradycyjnego „kornika” czy malowania na stonowane kolory gładkiej elewacji – do zmiany jej wyglądu wykorzystują różnego rodzaju okładziny.
Chociaż okładziny elewacyjne to wciąż stosunkowo nowe rozwiązanie architektoniczne, wybierać można spośród rozmaitych rodzajów, różniących się od siebie materiałem, z którego zostały wykonane, formatem, kształtem, kolorem, sposobem instalacji, trwałością oraz ceną. Niezwykłe walory dekoracyjne tego typu wykończeń oraz szybkość i łatwość ich montażu sprawiają, że coraz częściej widujemy je na elewacjach domów jednorodzinnych.
Trwałość i naturalny urok
Ile razy zdarzyło się nam zachwycać piękną, kolorową fasadą budynku, a na projektach architektonicznych widywać zjawiskowe wykończenia z kamienia i drewna? Niejednokrotnie wprowadzenie naturalnych rozwiązań daje wspaniały efekt, ale jednocześnie jest niezwykle kosztowne, zwłaszcza jeśli chcemy nimi wykończyć całą elewację budynku. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych okładzin, których faktura, kolor i struktura z powodzeniem imitują takie naturalne materiały, jesteśmy w stanie stosunkowo niewielkim kosztem odmienić wygląd fasady budynku i sprawić, że zaprezentuje się ona niebywale dekoracyjnie.
Okładziny elewacyjne najczęściej przyjmują postać płyt włóknocementowych. To elementy architektoniczne wykonane z cementu, wypełniaczy mineralnych i mieszaniny włókien sztucznych. Niejednokrotnie są również barwione w masie i kryte farbą akrylową, dzięki czemu występują w szerokiej gamie kolorystycznej, a gładka powierzchnia płyt i ich jednolita barwa sprawiają, że znakomicie prezentują się na każdym typie budynku. Dodatkowym walorem okładziny włóknocementowej jest z całą pewnością jej podwyższona odporność na wilgoć, korozję biologiczną oraz działanie ognia, a także znakomite parametry izolacyjności cieplnej i akustycznej.
Równie często do dekoracyjnego obłożenia budynku używa się okładzin drewnopodobnych. Najtańsze tego typu materiały wykończeniowe to zdecydowanie siding oraz podobne do niego panele PVC, które odznaczają się jednak większą trwałością. Koszt tego typu okładziny waha się w granicach od 30 do nawet 100 zł/m2. Wśród okładzin drewnopochodnych najbardziej dekoracyjnie prezentuje się kompozyt – betonowy tynk, na którego warstwie wierzchniej odciśnięto specyficzną fakturę i nadano mu kolor, dzięki którym elementy do złudzenia przypominają wykończenie z drewna naturalnego. Za metr kwadratowy takiego materiału należy zapłacić ok. 150-200 zł. Jeszcze innym rodzajem obłożenia naśladującego wygląd naturalnego drewna są bakelitowe płyty oklejone fornirem, posiadające najdłuższą gwarancję na wypaczanie pod wpływem warunków atmosferycznych czy uszkodzeń mechanicznych. Największą wadą jest koszt tego typu płyty, który może wynieść od kilkuset do nawet tysiąca złotych za metr kwadratowy.
Okładzina może z powodzeniem imitować nie tylko drewno, ale również naturalny kamień i cegłę. Tego rodzaju płytki elewacyjne wykonane z betonu nie wymagają impregnacji ani prac konserwacyjnych, jak ma to miejsce w przypadku zastosowania naturalnych surowców, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem, pozwalającym cieszyć się estetyczną fasadą bez czasochłonnych zabiegów pielęgnacyjnych. Równie dekoracyjnie jak płyty betonowe imitujące kamień naturalny prezentują się płyty gresowe. Są one jednak nieznacznie droższe – o ile te pierwsze można kupić już w cenie 30 zł/m2, to cena płyty gresowej oscyluje w granicach ok. 50 zł/m2. Oprócz płyt imitujących kamień można zdecydować się również na wykończenie z ceramiki. Gliniane płyty z powodzeniem imitują wygląd np. cegły klinkierowej, a ich ceny rozpoczynają się już od 400 zł/m2.
Piękno bez wad?
W przeciwieństwie do tradycyjnych metod wykańczania budynków mieszkalnych (tynkowanie, wykładanie kamieniem czy obudowa drewnem), montaż okładziny prowadzony jest „na sucho”, bez konieczności mocowania płyt zaprawami tynkarskimi czy klejami, przytwierdza się je bowiem do specjalnie przygotowanych stalowych i aluminiowych konstrukcji. Sprawia to, że instalację taką można przeprowadzić o dowolnej porze roku oraz niezależnie od zmiennych warunków atmosferycznych, które niejednokrotnie potrafią pokrzyżować plany budowlane. Dodatkowo okładziny są elementami stosunkowo lekkimi, łatwo poddają się rozmaitemu kształtowaniu – przycinaniu, wyginaniu i skręcaniu – dzięki czemu stanowią bardzo plastyczne tworzywo. W połączeniu z wielością barw i faktur, a także możliwością swobodnego ich zestawiania (na kształt mozaiki, technikami nakładki czy pióro-wpust), można wykorzystać je do całkowitej zmiany fasady budynku na bardziej nowoczesną i dopasowaną do naszych gustów oraz aktualnych trendów architektonicznych.
Wykończenie budynku za pomocą okładziny elewacyjnej nie jest jednak rozwiązaniem bez wad. Poza wysoką ceną najbardziej zaawansowanych i trwałych materiałów, niemiłym zaskoczeniem może okazać się również koszt montażu. Chociaż prace związane z ułożeniem płyt na elewacji nie są skomplikowane, do trwałego ich zespojenia należy dokupić niezbędne elementy montażowe, których cena niejednokrotnie przewyższa koszty materiałów wykończeniowych! Warto o tym pamiętać, decydując się na zakup okładziny u producenta i zawczasu dopytać, czy cena obejmuje jedynie płyty, czy również dodatki niezbędne do ich szybkiej i bezproblemowej instalacji.