Dom

Budowa

Zbuduj dom… DWURODZINNY!

Tekst Joanna Aleksandruk • Zdjęcia arch. Maciej Olczak

2013-11-22
Zbuduj dom… DWURODZINNY!

Do praktycznego budownictwa wracają realizacje projektów domów dwurodzinnych (powszechnie tzw. domów bliźniaków). Również firmy projektowe prezentują o wiele bogatszą ofertę planów domów w zabudowie bliźniaczej. Wybór jest duży. Jednakże taka realizacja ma swoje wady i zalety. Jakie?

Ostatnimi czasy bez problemu można znaleźć szeroki wachlarz propozycji projektów domów bliźniaczych. Wybór balansuje między praktycznymi rozwiązaniami, rodzinnymi przyzwyczajeniami a dostępnością zasobów finansowych. Dobór odpowiedniego projektu jest rzeczą najważniejszą i najłatwiejszą zarazem – dzisiejszy zasób projektów jest naprawdę duży. Jeśli dodamy do tego dzielenie naszego „gniazdka“ w komfortowym towarzystwie, to zaprocentuje sukcesem. Niekiedy jest tak, iż inwestorzy, chcący zbudować bliźniak, sami podejmują się znalezieniem wspólnika do realizacji przedsięwzięcia. Jednak najlepiej jest, jeżeli będzie nim krewny, przyjaciel lub najbliższa rodzina. Wszystko zależy od wzajemnych stosunków… Istnieje jednak pewne ryzyko, bowiem jest to mieszkanie długoterminowe – dzielenie domu z jego współwłaścicielami na dobre i na złe. Wówczas nawet najtrwalsza i najdłuższa przyjaźń zostanie wystawiona na poważne próby, (np. w przypadku, gdy właściciel drugiej połówki domu odmówi udziału w remoncie dachu lub ociepleniu budynku). Z drugiej strony nigdy nie dzieje się tak, żeby zawsze było dobrze lub źle. Często jest tak, że wiele rzeczy znajduje rozwiązanie w kwestii oszczędności.

 

Dzięki zlokalizowaniu garaży i części gospodarczej w miejscu styku lokali udało się stworzyć niezależne i kameralne ogrody odsunięte od siebie, a przede wszystkim odseparowane części mieszkalne.

 

Kolejny etap wiąże się z doborem odpowiedniej działki. Mitem jest przeświadczenie, iż pod budowę bliźniaka konieczna jest szeroka i duża działka. Owszem tak, aczkolwiek równie dobra okazuje się być wąska i długa posesja – taka, na której zmieściłby się budynek jednorodzinny. Pod realizację projektu domu dwurodzinnego można wziąć działkę już o rozmiarach 15-17 metrów. Jeżeli właściciele mieszkań są w tej kwestii zgodni, to można budować! Jednakże, jeśli przepisy budowlane nie dają możliwości budowy szeregowej, wówczas rozwiązaniem staje się dom jednorodzinny… dwu-lokalowy. Takie budynki nie muszą już być bliźniacze. Kolejno występuje się o podział i jesteśmy gotowi do mieszkania „na swoim”.
Koszty związane z budową domu dwurodzinnego można i mnożyć i dzielić. Przykładowo – decydując się na wykonanie przyłącza energetycznego bądź gazowego i kwestię prowadzenia kanalizacji. Tudzież dom dwurodzinny zyskuje na atrakcyjnych rabatach w firmach budowlanych, sklepach i usługach branży wykończeniowej. Bliźniaki są tańsze w utrzymaniu niż dom jednorodzinny. Niemal najważniejszą sprawą jest projekt i realizacja budowy ściany wspólnej. Najlepiej jest, jeśli jej konstrukcja zapewnia szczelność dźwięku i uszkodzeń technicznych. Komfort mieszkania (nawet i przede wszystkim w domu dwurodzinnym) wiąże się z odpowiednim wytłumieniem hałasów od sąsiada. W przypadku, kiedy dzielimy dom z nieznajomymi nam lokatorami, wówczas można wprowadzić wzdłuż ściany klatkę schodową a doprowadzenie światła zostawić oknom dachowym. Dobry projektant jest w stanie złamać monotonię planu bliźniaka. Tutaj również rozwiązań jest wiele. Dobrze jest, jeśli wprowadzi asymetrię (w umieszczaniu drzwi lub okien). Zgranie projektu z wbudowaniem garażu uatrakcyjnia dom. Bliźniak (wbrew istniejącym uprzedzeniom) wcale nie musi mieć lustrzanej zabudowy. Oczywiście, to wygodniejsze i praktyczne rozwiązanie jest kwestią gustu. 

 

Dominujące ściany szczytowe części mieszkalnych wyraźnie odcinają się w przestrzeni od parterowych nieco cofniętej części gospodarczych domów i powodują że bryła nie jest monotonna ani też zdominowana przez symetrię domów.

 

Przykładem projektu domu w zabudowie bliźniaczej jest realizacja architekta Macieja Olczaka (O.P.S. Olczak Projekt Studio, Prażmów, Podgrzybkowa 6), o której traktuje poniższa wypowiedź:.
- „Zazwyczaj projektując domy bliźniacze lub dwulokalowe dla konkretnych inwestorów staramy się najpierw poznać, a potem spełnić wszystkie indywidualne potrzeby i oczekiwania jakie mają realizować tworzone domy. Łączymy również te wymagania z uwarunkowaniami działki na której projektujemy. W tym przypadku inwestorem była warszawska spółka Bimini, a projektowane domy nie miały jeszcze konkretnych przyszłych mieszkańców. Taka sytuacja w połączeniu z założonym budżetem na realizację projektu spowodowała, że zadanie stało się jeszcze ciekawsze. Postanowiliśmy zaprojektować domy w uniwersalny sposób, pozostawiając część dzienną poszczególnych lokali jak najbardziej otwartą z możliwością wprowadzenia dowolnej aranżacji na etapie wykończenia. Obydwa lokale połączyliśmy częścią gospodarczą i garażową, dzięki czemu udało się całkowicie odseparować części mieszkalne przeznaczone dla niezależnych nabywców. Przyjęliśmy taki program użytkowy piętra aby umożliwił wygodne funkcjonowanie standardowej rodzinie. Jednocześnie zastosowaliśmy wysoką ściankę kolankową na poddaszu, dzięki czemu mimo niewielkiej powierzchni parteru udało się w całości wykorzystać walory drugiej kondygnacji, a przy tym podkreślić podział na trzy zasadnicze części domu. Aby zmieścić się w skromnym budżecie, a jednocześnie zaproponować przyjemną architekturę postanowiliśmy duży nacisk położyć na oszczędną konstrukcję domu. Dlatego już na etapie koncepcji projektowaliśmy dom w ścisłej współpracy z konstruktorem i inwestorem korzystając z doświadczeń nas wszystkich z wcześniejszych podobnych realizacji. Postanowiliśmy zastosować jak najtańsze i najprostsze rozwiązania. Dlatego nie zaprojektowaliśmy żadnych ścian konstrukcyjnych ani podciągów wewnątrz domu, dopasowaliśmy szerokość budynku do maksymalnej rozpiętości taniego gęstożebrowego stropu, zaprojektowaliśmy jednobiegowe schody – interesujące we wnętrzu ale jednocześnie proste w wykonaniu i nie komplikujące ułożenia stropu, zastosowaliśmy szereg podobnych zabiegów znacznie zmniejszając zużycie materiałów i upraszczając prace budowlane.

 

Na trasie domów zaprojektowano drewnianą prostą i tanią w wykonaniu drewnianą konstrukcję dającą możliwość rozpięcia markizy lub wykonania szklanego zadaszenia.

 

Dzięki precyzyjnie zaprojektowanej konstrukcji nie musieliśmy oszczędzać na izolacjach termicznych budynku i materiałach wykończeniowych. Stworzyliśmy zestawienie trzech prostych brył, dzięki czemu zepchnęliśmy typową dla domów bliźniaczych symetrię na dalszy plan. Stworzyliśmy wyrazisty rysunek elewacji przy pomocy jasnego tynku kontrastującego z okładziną drewnianą. Wycofanie niższej części garażowo-gospodarczej umożliwiło również stworzenie obszernego, a przy tym przytulnego osłoniętego wspólnego dziedzińca przed domem podkreślającego wejścia do budynków. Efektem końcowym naszego projektu jest dom, który okazał się tani w budowie (dzięki przemyślanej konstrukcji), będzie oszczędny w użytkowaniu (dzięki użytym izolacjom), dość efektowny w odbiorze (dzięki zastosowanym materiałom i prostej bryle), a przy tym w pełni satysfakcjonuje inwestora, a nawet (jak się okazało podczas realizacji sesji fotograficznej) najbliższych sąsiadów. Ci ostatni szczególnie docenili środkową niższą część budynku, która nie ograniczyła dostępu światła do ich domu”. 

Konkludując, domy bliźniacze równie ujmują wady i zalety wspólnego mieszkania. Dom dwurodzinny zapewnia atrakcyjne mieszkanie. Jednakże nie można zapominać o izolacji akustycznej. Odpowiedni klimat, intymność i nieskrępowanie mieszkania, staje się rzeczą ważną. Gdziekolwiek i z kimkolwiek nie zdecydowalibyśmy się dzielić domu, to jak najbardziej powinniśmy dążyć ku drodze do spełniania naszych (nawet tych najskrytszych) marzeń.