Lifestyle

Gadżety

Drony

2015-06-02
Drony

Kiedy powstaje nowy wynalazek mogący zrewolucjonizować poszczególne sfery naszego życia, pojawia się obawa, w jaki sposób zostanie wykorzystany. Będzie służył człowiekowi, czy zwróci się przeciwko niemu? Czy jego konstruktor – choć intencje mógł mieć jak najlepsze – będzie kojarzony głównie z destrukcyjnym wykorzystaniem swojego wynalazku?

 

Problem strachu przed nowymi technologiami odżył, kiedy w mediach zaczęto mówić o dronach. Wynalazek nie jest nowy – pierwsze bezzałogowe obiekty latające pojawiły się już w czasie pierwszej wojny światowej. Głośno zrobiło się o nich kilka lat temu, kiedy zaczęto przedstawiać drony jako nową technologię militarną. Poprzez kontekst, w jakim świadomość o istnieniu dronów zakorzeniła się w naszych głowach, dziś kojarzymy je głównie jako mechanizmy o niszczycielskich możliwościach.

 

 

Producentów przybywa, jednak stereotypy na temat wykorzystania dronów stawiają ich w niekorzystnym świetle. Nieustannie podejmowane są próby odmienienia wizerunku dronów, wciąż pojawiają się nowe propozycje ich zastosowania. Niektóre modele wprowadzone zostały do użytku cywilnego, w wyniku czego kształci się kolejny schemat, według którego dron to nie do końca bezpieczna zabawka dla pasjonatów nowych technologii. W rzeczywistości drony wykorzystywać można na wiele sposobów. Wbrew stereotypom, mogą uratować ludzkie życie. W niektórych krajach znajdują się na wyposażeniu policji czy straży pożarnej.

 

Nietrudno wyobrazić sobie, jak cennym sprzętem byłyby drony dla ratowników GOPR-u. Coraz szerzej mówi się również o tym, że drony z powodzeniem mogłyby zastąpić kurierów pocztowych, dzięki czemu przesyłki docierałyby do adresatów znacznie szybciej. W Polsce drony są już produktem ogólnodostępnym.

 

 

Nieskomplikowanego latającego robota, wyposażonego w kamerę i sterowanego za pomocą specjalnej aplikacji na smartfona, można mieć już za około 500 złotych. Jednak kwestie prawne związane z użyciem dronów wciąż pozostają w naszym kraju nieuregulowane. Doprowadziło to już do kilku przypadków, w których za ich sprawą doszło do naruszenia prywatności. Jak nietrudno się domyślić, problem głównie dotyczy paparazzi, którzy szybko zaadaptowali techniczną nowinkę do własnych potrzeb. Kamera zamontowana w dronie jest bowiem w stanie wykonywać z dużego dystansu fotografie o wysokiej jakości obrazu. Pozwala to reporterom brukowców bardziej szczegółowo badać prywatność gwiazd. A od obserwowania celebrytów już tylko krok do inwigilacji osób niepublicznych, czyli nas wszystkich…

 

Dron to wynalazek uniwersalny, sposoby jego zastosowania wyliczać można w nieskończoność. Oprócz tak istotnych dla życia społecznego zastosowań, jak wspomaganie pracy policji czy GOPR-u, może być wykorzystany również do bardziej przyziemnych celów. Już dziś można znaleźć firmy, które za stosowną opłatą wykonają zapierające dech w piersiach zdjęcia naszego domu widzianego z lotu ptaka.

 

Trudno dziwić się kontrowersjom nawarstwiającym się wokół dronów. Trzeba jednak pamiętać, że w historii ludzkości powstało wiele rewolucyjnych projektów, a spora ich część budziła niepokój, zanim zaczęto używać wynalazków na szeroką skalę. Być może i ten okaże się rewolucją, która przyniesie nam wiele dobrego.