Kiedy myślimy o pięknym wnętrzu, wyobrażamy sobie kolorystykę ścian, meble, lampy, ewentualnie światło. O podłodze zazwyczaj rozmyślamy na końcu, ale czy na pewno słusznie? Podejmując decyzje kierujemy się zdefiniowanymi i często trafnymi regułami, że jasne podłogi dodają lekkości, z kolei ciemne tworzą przytulniejszą i elegancką atmosferę. Błyszczące płytki - dzięki odbiciom - powiększają przestrzeń, matowe pochłaniają światło, a duża płytka nie sprawdza się w małej przestrzeni. Najczęściej jednak wybór podłogi oznacza, że: ma być praktyczna i ma pasować do pozostałych elementów wnętrza... jednym słowem, ma się nie rzucać w oczy. Wieje nudą? Spieszymy, by donieść, że podłoga może grać we wnętrzu główną rolę i może być wzorzysta! Wzory nie są zarezerwowane tylko i wyłącznie dla tkanin i tapet! Mogą dobrze wyglądać w każdym wnętrzu!
1.
2.
Obawa przed wzorzystymi posadzkami jest często niesłuszna. Boimy się, że się znudzą, zdominują wnętrze, że nie będą pasowały itp. Z drugiej strony mamy dość kremowo-beżowych płytek „dla każdego"; chcemy, aby nasze wnętrze wyróżniało się i miało indywidualny charakter, więc zastanawiamy się nad czymś odważniejszym. Największą zaletą wzorzystych podłóg jest to, że „robią” wnętrze. Nadają przestrzeni indywidualnego charakteru, który niełatwo będzie zepsuć.
3.
Czarno-biała szachownica to najpopularniejszy wzór posadzek, klasyka, która nigdy nie wychodzi z mody. O jej ponadczasowości możemy się przekonać oglądając marmurowe posadzki starych kościołów i łazienki art-deco. Swój renesans biało-czarne posadzki przeżyły w latach 50. i 60. dzięki nurtowi op-art. Do dzisiaj można je zobaczyć w wielu domach i choć nadgryzł je już ząb czasu, to wciąż mają swój klimat i na pewno nie można powiedzieć, że są niemodne. Obecnie znów wracamy do klasyki, która uwspółcześniona i daje bardzo interesujące efekty. Dobór wyposażenia do takich posadzek wbrew pozorom nie jest trudny. Świetnie będą z nimi wyglądały zarówno meble drewniane jak i białe, czarne czy też metalowe. Odważniejsi mogą pójść w ślady mistrza Fornasettiego i zestawić je z ostrymi barwami, a nawet dywanami.
4.
Wzorzyste podłogi na pewno świetnie pasują do wnętrz klasycznych.
Antykowane, oktagonalne płytki marmurowe (zdjęcie nr 1,2,3) są świetnym rozwiązaniem dla osób, które stawiają na ponadczasowość i praktyczność. Drobny format płytek jest odpowiedni do mniejszych pomieszczeń. Gruba, ciemna fuga tworzy dekoracyjną siatkę, a kontrastowa opaska z przypodłogowymi listwami dobrze ją wykańcza. Wraz z upływem lat pierwotnie matowa posadzka nabierze delikatnego i szlachetnego połysku. Marmur ma tę przewagę nad granitem, że nigdy nie będzie aż tak błyszczał. Nierówne krawędzie i niejednolite kolory pozwalają na odrobinę lenistwa. Nie widać na nich brudu oraz świetnie się starzeją, bo uszkodzenia są niezauważalne.
5.
Płytki cementowe znamy przede wszystkim z klatek schodowych starych kamienic. Jeśli obchodzono się z nimi z szacunkiem, to zazwyczaj mają się nieźle, choć dawno stuknęło im 100 lat.
6.
7.
W tej kuchni (zdj. Nr 4 + 4b?) z czarno białych wzorów został ułożony dywan, który wychodzi na korytarz. Do kontrastowych podłóg należy dość ostrożnie dobierać inne wzory. W prezentowanej kuchni na ścianie pojawił się również kremowo-czarny motyw, ale przełamaniem monochromatyczności jest kolorowa jedwabna roleta w oknie oraz fotel w kolorze pudrowym. To tu „siedzi”!
8.
Wzorów cementowych płytek są tysiące. Są robione ręcznie tak jak ponad wiek
temu. Ich kolorystyka jest również bogata.
Tu charakter
prostej łazienki (zdjęcie nr 5) oraz białej kuchni (zdjęcie nr 6) został ocieplony charakterystycznym wzorem
płytek.
Duże wzory z wielkoformatowych płytek w różnych kolorach to rozwiązanie dla
dużych wnętrz. W tym przedpokoju (zdjęcie nr 7)
posadzka również gra pierwsze skrzypce. Dzięki prostokątnemu wnętrzu
można było użyć bardzo kontrastowych barw, w przeciwieństwie do tej poczekalni
(zdjęcie nr 8), gdzie pomieszczenie nie jest małe, ale ma nieforemny kształt i
łączy się z wąskim korytarzem. Bardzo odporne płytki PVC w trzech odcieniach
sprawdziły się tu znakomicie.
9, 10.
Wzorem posadzki możemy również zmieniać proporcje wnętrza, pozornie oczywiście. Posadzka w pasy w długim korytarzu optycznie go skróciła. Poprzez przeniesienie wzoru na ściany uzyskaliśmy efekt szerszego wnętrza. (zdjęcie 9,10)
11.
Kontrastowe
posadzki pasują również do nowocześniejszych wnętrz, paradoksalnie dodają im
„pazura”.
Tu przykład na to jak w łazience klasyczny wzór w jodełkę został potraktowany
we współczesny sposób. (zdjęcie 11)
W drugiej łazience posadzka wykonana jest z płytek w drobne trójkąty w kolorze
kremowo-antracytowym. (zdjęcie 12) Powierzchnie
płytek nie są gładkie i błyszczące; również nie są do końca czarno-białe, co
sprawia, że są praktyczne. (Należy bardzo uważać z gładką białą posadzką w
łazience. Kurz i włosy widać jak na dłoni.)
12, 13.
Kilka praktycznych wskazówek jakich błędów nie należy popełniać przy wyborze wzorzystych posadzek
Ocena posadzki po jednej płytce jest zazwyczaj mylna. Trudno wyobrazić sobie wzór, który dopiero po ułożeniu kilku płytek pokaże efekt.
Za duży wzór do bardzo małej przestrzeni (jak np. toaleta) będzie dużym ryzykiem.
Jeżeli planujecie kolorowe meble, kwieciste tapety i ozdobne zasłony, to zestawcie je wcześniej, aby nie zaskoczyła was kakofonia barw. Możecie też udać się z poradą do projektanta wnętrz.
Nie polecamy płytek zupełnie gładkich białych lub czarnych. Posadzka będzie praktyczniejsza, gdy biel i czerń będą złamane. Szczególnie czarna, gładka posadzka w kuchni będzie zmartwieniem gospodyni, bo każdy okruch chleba widać z daleka...Chyba że ma wyrazisty wzór, wtedy okruchy „znikają”.
Błyszczące gładkie płytki, w szczególności polerowane gresy, nie są przeznaczone dla czyścioszków, więc jeżeli nie chcecie myć codziennie podłogi w przedpokoju, to raz jeszcze przemyślcie temat. Zdecydowanie lepiej, żeby płytki miały fakturę lub półpoler (tzw. lappato).
Układ wzoru płytek powinien przewidywać miejsce mebli, aby go nie zasłoniły, więc rozrysujmy to sobie dokładnie.